FANPAGE [email protected] ASK PYTANIA
Kochani do soboty do godziny 20 czekam na Wasze zdjęcia z ukochaną osobą :)
wysyłamy tylko jedno zdjęcie, podajemy Wasze imiona:)
Zdjęcia przesyłamy na [email protected] wpisująć `love` :) mam nadzieję, że znajdą się chętne osóbki :)
po prostu oddychać. wspólnie łapać powietrze w smutne płuca
"- Czemu szukasz go wzrokiem?
- Bo chcę Go zobaczyć...
- A wiesz, że ryzykujesz życiem własnego serca?
- Wiem. I co? Mam to gdzieś. Moje serce bez Niego jest niczym bo go wcale nie czuję."
Ciało pamięta przelotny dotyk, pare godzin bycia z kimś zostaje na lata. Zapach, głos, tęsknota przypływa znikąd w środku dnia. W inżynierii nazywa się to pamięcią plastyczną materiału, w chemii pamięcią substratu, a w życiu tęsknotą.]
A gdy pada deszcz, siadam na parapecie i rozmyślam wsłuchując się jak krople deszczu bębnią o szybę.
W złe rzeczy wierzy się bardziej
Niebezpiecznie jest pokazywać ludziom ukochane miejsca, słuchać wspólnie ulubionych piosenek, bo gdy ludzie odchodzą, ów rzeczy tracą bezpowrotnie piękno, i za każdym razem, kiedy próbujemy do nich powrócić, wywołują masę cierpienia.
Prawda jest taka, że wszyscy Cię skrzywdzą. Musisz tyko potrafić odróżnić tych, dla których warto cierpieć.
Można milczeć i milczeniem kogoś ranić.
Noc.Pokój.Moi poeci w słuchawkach.Mój głośny krzyk rozpaczy,którego nikt nie słyszy.
Kocham w sobie ten stan. Stan kompletnego zobojętnienia. To tak jakby chirurgu przed operacja wstrzykiwał mi narkozę w duszę, nie w żyłę. Przed operacją, która ma ratować moją duszę, aby do końca nie zobojętniała na innych. Patrze na świat oczami,które zaszły za mgłę obłudy, zła,kłamstw. Tak trudno teraz o prawdę, o szczerą rade, o człowieka, który pomimo wszytko będzie przy tobie. Tak, wiem wiele z wam mówi to samo. Ale czy zastanowiliście się chociaż raz, czy nie należycie do tych co próbujecie unikać? Do kłamców, dwulicowych żmij? Może zamiast wielkich, oraz podniosłych słów o ratowaniu świta przed obłudą, zacznijcie ratować siebie.
Stukam po cichu do bram szczęścia...Nikt nie otwiera, próbując coraz głośniej ,mocniej, łamie sobie kości.Zaczynam krzyczeć, nikt mojego krzyku nie słyszy. Krzyczę tak długo i głośno,ze tracę głos i słuch. Straciłam już wszystko oprócz nadziei, która każe mi czekać pod bramą szczęścia, aż ślepy los uśmiechnie się i mi ktoś otworzy.Kości się zrosły, ale krzywo. Słuch powrócił,ale nie do końca. Głos jest,ale ledwo słyszalny. Wstałam i od nowa powtarzam schemat z drzwiami,ale już nie tak głośno i silnie. Po każdym upadku jestem coraz słabsza, może kolejnym razem już nie wstanę? Ale nadzieja każe mi walczyć o lepsze jutro tak długo jak mogę. Zobaczę ile mam jeszcze siły...
Inni zdjęcia: Lata lecą .. dotyk:) harrypottergallery:) harrypottergalleryHarry z Ginny harrypottergallerySzczęśliwy Remus :) harrypottergalleryRemus Lupin :) harrypottergalleryZamyślony Harry harrypottergallery:) harrypottergalleryRemus i Tonks harrypottergalleryUliczka aceg