FANPAGE -Kto jeszcze nie kliknął to zapraszam ;**
Kochani planuje notkę z opisami o szczęśliwej miłości więc mam nadzieję , że wyślecie mi Wasze zdjęcia :) do jutra do 21 czekam na Wasze zdjęcja z ukochaną osobą :) [email protected] poczta ;)
Wszystkie bitwy naszego życia czegoś nas uczą. Nawet te, które przegraliśmy
Rozpamiętując sami wpadamy w sieci własnego cierpienia.
Dlaczego całe życie ciągnie się według regułki 'docenisz jak stracisz'? Czemu nie możesz docenić mnie zanim stracisz?
Rozum da się oszukać, ale Serce nie jest przekupne
I uświadamiasz sobie, jak bardzo kogoś kochasz, gdy nie umiesz opisać tego przy użyciu słów.
Wszechobecna zazdrość odbiera czasem oddech.
Gdy masz chłopaka to Twoje przyjaciółki, uważają, że jest świetny, przystojny, inteligentny, w sam raz dla Ciebie. Gdy jednak przestaniecie być razem dowiadujesz się jakim to on jest nieudacznikiem, idiotą, dupkiem i jak bardzo do siebie nie pasowaliście.
Niektóre rzeczy chce się zatrzymać tylko dla siebie. Nie dlatego, że są złe, ale po prostu nie chce się o nich mówić
Gdybym była w nim zakochana to poczułabym coś widząc zdjęcie, na którym całuje się z inną, prawda? A nic nie poczułam, może po za ekscytacją jakością tego zdjęcia. Przesunęłam strzałką i zobaczyłam kolejną fotografię, na której byli. Gdybym go kochała poczułabym zazdrość, prawda? zazdrość lub smutek. A jedyne o czym pomyślałam to to, jak fajnie razem wyglądają, jakie fajne zdjęcie. Czy to jest w końcu dowód na to, że nie czuję do niego czegoś to wchodzi w zakres zakochania? Czy może nie poczułam nic dlatego, że wiem, że nikt nie zna go tak jak ja, nikomu tak nie ufa, nikomu nie mówi tyle co mi. Albo dlatego, że wiem, że miewa pełno dziewczyn, ale gdyby znalazł tą jedyną powiedziałaby mi o tym, bo przecież mi zawsze wszystko mówi. Może to przez tą pewność, jaką mi zapewnił będąc moim najlepszym przyjacielem. Pewność, że jeśli coś się dzieje w jego życiu ważnego to ja wiem o tym pierwsza, a gdyby ta dziewczyna była dla niego ważniejsza niż poprzednie powiedziałby mi o tym, a tak się nie stało.
Teraz, kiedy już go nie ma, wiem, po co istniałam. Istniałam dla niego.
nie poruszyła mnie Jego obojętność, czy też chłodne spojrzenie. nie przejęłam się unikaniem mnie, czy udawaniem zajętego. nie zwróciłam uwagi na kolejne kłamstwa i chamskie zagrywki. nie interesowało mnie, co mówi na mój temat innym, albo jak tłumaczy się mamie z zapachu damskich perfum na koszulce. nie oczekiwałam od Niego czułości, bliskości, czy prawdy. chciałam tylko zaznać prawdziwej miłości, tej którą deklarował mi dać.
Nic nie boli bardziej niż fakt, że masz świadomość iż możesz zrobić ze mną dosłownie wszystko, a ja i tak Cię nie zostawię. W takich momentach zaczynam żałować, że przyznałam Ci się do miłości.
Inni zdjęcia: Gimnastyka wodna bluebird11... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24