FANPAGE -Kto jeszcze nie kliknął to zapraszam ;**
[email protected] poczta ;)
Ja tu się staram zapomnieć, usuwam kontakty, nie odzywam się, nie wracam do wspomnień... a Ty.. a Ty masz czelność mi się jeszcze przyśnić.
Najpierw poznaj mnie od najgorszej strony, dowiedz się o każdym z moich grzechów,popatrz ilu ludzi skrzywdziłam, a dopiero potem jeśli nadal będziesz miał odwagę powiedz, że i tak mnie kochasz.
Czy Cie nadal kocham? Nie wiem, pewnie tak. Ale pogodziłam się już z tym, że nie jest pisane nam być razem. Nie jestem najszczęśliwsza na świecie, ale też nie siedzę w kącie i płacze. Próbuje żyć dalej.Przynajmniej próbuję.
Mam kilkanaście lat, jakieś imię, pusty świat, dookoła jacyś ludzie bez wad.
Kiedy siedziałam wieczorem przytulona do niego spostrzegłam spadającą gwiazdę, zapytałam go jakie ma życzenie, odparł: 'nie mam żadnego, moje największe życzenie siedzi obok mnie.
Czasami jedyną rzeczą którą chcę zrobić jest zamknąć się w pokoju, położyć na podłodze, słuchać muzyki i płakać dopóki nie skończą mi się łzy.
Po Twoim odejściu wszystko zaczęło tracić barwy.
Każde wspomnienie o Tobie wywołuje ból w sercu. Ale to jest niezwykle. Dzięki temu pamiętam ze kiedyś byleś i należałeś do mnie.
To ze urwałam z Tobą kontakt nie znaczy ze Cie nie kocham. Stwierdziłam ze tak będzie dla Nas lepiej. Z biegiem czasu zaczęło mnie to zabijać. Chciałabym wrócić do Ciebie, ale Ty najwyraźniej nie chcesz mnie znać..
Był wieczór. zadzwoniłaś do mnie na skype. Pierwszy raz od pół roku usłyszałam Twój głos. Gadałyśmy dosc długo. Myślałam, ze uda nam się znać dalej. Pomyliłam się. Nie okazywałaś żadnych chęci na utrzymywanie kontaktu.
Jeszcze rok temu żyłam jak każda 14-latka. Byłam zadowolona z życia. Nic więcej nie było mi potrzebne. Miałam kochanych rodziców i przyjaciół, którzy mnie zawsze wspierali. Pewnego dnia mojemu ojcu zaczął zanikać mięsień lewego przedramienia. Myśleliśmy, ze to nic wielkiego. Tata jeździł na rehabilitacje i zaczął odzyskiwać władze w ręce. Wszystko zaczęło się normować. trzy miesiące później zaczął coraz gorzej widzieć. Mama jeździła z nim po milionach lekarzy. Nikt nie mógł ustalić co mu dokładnie jest. Do tego doszły bóle głowy, nudności i wymioty. Niedługo potem zadzwonił do nas dr Stefan Wysocki i oznajmił, ze ojciec ma złośliwego guza mózgu - glejaka. Od tej chwili moje życie zaczęło się sypać. Nie wiedziałam co mam robić, cały czas płakałam. Tata wylądował w szpitalu. Razem z mama czuwałyśmy przy nim. Wiedziałam ze śmierć ojca to tylko kwestia kilku tygodniu. Staram nie dać po sobie poznać, ze nie wytrzymuje psychicznie. Nie mogłam dlaczego takie katusze musi przeżywać moja rodzina. Ale to nie wszystko najgorsza wieść dopiero miała nadejść. Doktor powiedział ze organizm ojca przestał reagować na chemioterapie i jego śmierć nastąpi w przeciągu tygodnia. Nie było dla niego już żadnego ratunku. Codziennie czuwałam przy nim. Do domu jeździłam żeby tylko sie umyć i chwile przespać. Nie mogłam zostawić go na długo samego. Chciałam być przy nim aż do końca. Kilka dni później siedząc przy nim i trzymając go za rękę, aparatura zaczęła pikać. Nie chciałam temu wierzyć. On odszedł już na zawsze. Chwile potem pojawił eis lekarz, aby zanotować godzinę zgonu i odpiąć go od aparatury. siedzialam i plakalam. Błagałam Boga, aby przywrocil go do życia. Nie mogłam się pomogodzic, ze ojca juz nie ma. bardzo bliskiej osoby juz przy mnie nie ma. Bolało. Bardzo. 5 dni później odbyl sie pogrzeb.
Inni zdjęcia: :) harrypottergallery:) harrypottergalleryHarry z Ginny harrypottergallerySzczęśliwy Remus :) harrypottergalleryRemus Lupin :) harrypottergalleryZamyślony Harry harrypottergallery:) harrypottergalleryRemus i Tonks harrypottergalleryUliczka acegRemus i Tonks harrypottergallery