mail: [email protected]
powiedz co w tym złego? czy grzechem jest ukazywać całą gamę zębów w szczerym uśmiechu? gorszym jest człowiek, który wokół oczu ma zmarszczki, które spowodowała wieczna radość? a łzy? czyż to nie te szczęścia powinny gościć na rzęsach?
Mała, rób za dużo zdjęć, śmiej się za często i kochaj jakbyś nigdy nie była skrzywdzona, ponieważ każde 60 sekund, które spędzasz smutna to minuta radości, której nigdy nie odzyskasz.
Może zostawienie tego będzie tak samo odważne, jak rozpoczęcie. Może nie musi być wcale wielkiego końca, krachu, kulminacji, jakiejś niesamowitej dramaturgii. Może, nie może, na pewno zrobiliśmy wszystko, co już mogliśmy zrobić. Wyczerpaliśmy zasoby fajności. Może po prostu stąd spieprzmy, co, zostawmy to takie, jakie jest, niech rozwala się bez nas, niech popadnie w erozję? Nie musimy tego podtrzymywać. Możemy sobie po prostu gdzieś iść
Ja się nie będę nigdy kobiecie tłumaczył, bo sam tego od niej nie żądam. Gdy wróci narąbana w środku nocy to co? Bierzesz ją, kładziesz do łóżka, ściągasz z niej ubranie. Nie pytasz: "gdzie byłaś?" Ale: "bawiłaś się dobrze"? Bo po co ja będę się pytał co robiła, kurde? Musi być totalne zaufanie. I tu chyba dopiero zaczyna się miłość. Totalne zaufanie, że to ciebie spotkałem i dla ciebie chcę walczyć.
kim jestem? kim jestem tak naprawdę w twoim życiu? wiem, żałośnie brzmi to pytanie, bo odpowiedzi są proste : znajomą, człowiekiem, urozmaiceniem dnia. Pytam więc bezsensownie : kim w twoim życiu jestem? i ile byś płacił kiedy bym znikła jak poranna rosa, jak śnieg latem? gdybym wyszła zostawiając na stole kartkę, że poszłam po sok i nigdy bym nie wróciła? czy byłbyś zły? zawalczyłbyś?
Ideałów nie ma... 50% facetów to zajebiści kolesie - ale zdradzają i są skurwielami. 20% to kujoni - niby świetni, ale tylko jak nie umiesz matmy.10% to geje, 19% to brzydcy lub głupi kolesie, a ten 1% jest twoim wybrankiem - nie ideałem.
Ale zrobimy to prawda? pojedziemy na Stoki, napijemy się wina, zrobimy piknik, pójdziemy na basen, nauczymy się jeździć samochodem, przygotujemy naleśniki z owocami na obiad, wyruszymy na wycieczkę, zwiedzimy nowe miasto, urządzimy zawody, zaśpiewamy razem? zaczniemy w końcu żyć, prawda
pokochaj mnie, tym razem tak prawdziwie, za to jaka jestem, i jaka będę, za to, że uśmiecham się i płaczę, za to, że jestem przy Tobie i z dala, kochaj gdy jesteś mi niezbędny i niepotrzebny, gdy patrzę na Ciebie z czułością lub obrzydzeniem, bo tylko ktoś kto jest w stanie kochać mnie gdy jestem dobra i zła zasługuję na moje serce
Gorąca kąpiel jest dobra na wszystko, no, prawie na wszystko. Szczególnie wtedy, kiedy bywa mi tak smutno, że chciałabym umrzeć, albo kiedy jestem zbyt zdenerwowana, żeby zasnąć, albo zakochana w chłopcu, którego nie zobaczę przez cały tydzień, wpadam w skrajną depresję.
Wszyscy robiliśmy rzeczy, z których nie jesteśmy dumni. Rozumiem to. Wiem, że nikt nie jest doskonały. Ale jak z tym żyć? Jak wstawać każdego ranka i stawiać czoła światu, wiedząc, że mógłbyś dać z siebie więcej? Że powinieneś dać z siebie więcej. Wystarczą przeprosiny? Czy przeprosiny mogą leczyć rany? Złagodzić nasz ból? Mogą cofnąć zło, które spowodowaliśmy?
z Nim moje "jutro" ma słodki smak, i chcę czuć tą słodycz do końca swoich dni, dopiero ostatni oddech może mi ją zabrać, bo to będzie ostatnie "dzisiaj" mojego życia, chcę jednak czuć Twoją miłość bez względu na to czy moje serce będzie biło w rytm Twojego, czy zamilknie na wieki
przynajmniej próbowałam, nie poddałam się na starcie tak jak zwykłam to robić we wszystkich innych wojnach, walka o Ciebie wydawała mi się sensowna, była priorytetem, sama myśl, że możesz być mój, sprawiała, że niknęła gdzieś ta słaba dziewczynka którą zawsze byłam, chowała się w najciemniejszy zakamarek mojej duszy