MOŻNA PYTAĆ KLIK :)
FANPAGE -Kto jeszcze nie kliknął to zapraszam ;**
[email protected] poczta ;)
właśnie sesjo pozwól Nam tym razem wszystko zaliczyć ;c
Kiedy powiedziałeś, że nie chcesz mieć dziewczyny, a później okazało się, że masz - milczałam, stwierdziłam, że może nie chciałeś mnie ranić.
I wiesz ? Kiedyś przez przypadek uświadomisz sobie, ze to ja byłam tą jedną na milion. Tą której nie pozwala się odejść, bo ona nie wraca.
Chodź, poudajemy, że zwariowalismy na swoim punkcie.
Płakałam, bo myślałam o nim. o jego spojrzeniu, dotyku i uśmiechu.
Biegła przed siebie ze łzami w oczach. nie wiedziała dokąd zmierza. czuła tylko wewnętrzną potrzebę, ucieknięcia od problemów. od wspomnień, którymi rozpaczliwie, dławiła się każdego dnia.
Dni i noce zlewały mi się w zwykłą zupę codzienności mieszaną przez siłę, na którą nie miałam wpływu. Doprawiona obojętnością i bezsilnością, nie smakowała tak, jak powinna.
Miłość to była mama i tata, ken i barbie, książę i królewna. Kiedy ktoś się całował, robiłam śmieszną minkę, mówiłam 'fuuj' i odwracałam głowę. Nie śniłam o niej, nawet nie myślałam. Nie chciałam, żeby jakiś chłopak mnie przytulał. Ważniejsze było układanie mebli w domku dla lalek i skakanie po kałużach& teraz wszystko się zmieniło. Kiedyś, nigdy nie oddałabym lizaka za spędzenie z Tobą czasu. Teraz, za 5 minut przy Tobie oddałabym cały świat.
Za każdym razem kiedy chciałam Cię znienawidzić, przypominałam sobie ile razem przeszliśmy.
Kocham Cię za takie dni jak ten. gdy z mojej twarzy nie schodzi uśmiech, a oczy błyszczą szczęściem. gdy rozłączasz dzwoniącego kumpla mówiąc 'dziś mamy tylko siebie'. gdy zabierasz mnie na długi spacer, mocno przytulając bym nie zmarzła. gdy robisz mi najlepszy obiad i tak cudownie całujesz.
Może nie mam tyle tapety co ona, może aż tak bardzo nie przeklinam, nie kręcę dupą, a tłuszcz, tak jak jej, nie wylewa mi sie uszami, ale kocham Cię dużo bardziej niż ona.
Chciałabym , żeby mnie pokochał. Ale tak całą. Razem z moimi narzekaniami na życie. Razem z moim głupkowatym śmiechem. Pomimo mojego obłędu. Pokochał.
Przy nim dostrzegam same atuty mojego wzrostu. najistotniejszy jest ten, że mogę schować się w jego ramionach i czuć się tak bezpiecznie.