photoblog.pl
Załóż konto
Ważne!

Zdjęcie widoczne dla użytkowników posiadających konto PRO

Kup konto PRO
Iwona
Dodane 24 GRUDNIA 2013
151
Dodano: 24 GRUDNIA 2013

Iwona

MOŻNA PYTAĆ KLIK :)

FANPAGE -Kto jeszcze nie kliknął to zapraszam ;**

[email protected] poczta ;)


 

Są w moim życiu takie osoby, którym wolno wszystko. Mogą czytać moje sms, budzić mnie o 4 rano i zdrabniać moje imię. Nawet jeśli tego nienawidzę.
 
 Czy Cie nadal kocham? Nie wiem, pewnie tak. Ale pogodziłam się już z tym, że nie jest pisane nam być razem. Nie jestem najszczęśliwsza na świecie, ale też nie siedzę w kącie i płacze. Próbuje żyć dalej.Przynajmniej próbuję.
 
  Kiedy siedziałam wieczorem przytulona do niego spostrzegłam spadającą gwiazdę, zapytałam go jakie ma życzenie, odparł: 'nie mam żadnego, moje największe życzenie siedzi obok mnie.
 
  Mam kilkanaście lat, jakieś imię, pusty świat, dookoła jacyś ludzie bez wad.
 
  Po Twoim odejściu wszystko zaczęło tracić barwy.
 
  Wiem, ze rozstanie boli, ale świat na tym się nie kończy. Wstań, uspokój się i pokaz wszystkim jaka jesteś szczęśliwa.
 
  To ze urwałam z Tobą kontakt nie znaczy ze Cie nie kocham. Stwierdziłam ze tak będzie dla Nas lepiej. Z biegiem czasu zaczęło mnie to zabijać. Chciałabym wrócić do Ciebie, ale Ty najwyraźniej nie chcesz mnie znać..
 
  Jeszcze rok temu żyłam jak każda 14-latka. Byłam zadowolona z życia. Nic więcej nie było mi potrzebne. Miałam kochanych rodziców i przyjaciół, którzy mnie zawsze wspierali. Pewnego dnia mojemu ojcu zaczął zanikać mięsień lewego przedramienia. Myśleliśmy, ze to nic wielkiego. Tata jeździł na rehabilitacje i zaczął odzyskiwać władze w ręce. Wszystko zaczęło się normować. trzy miesiące później zaczął coraz gorzej widzieć. Mama jeździła z nim po milionach lekarzy. Nikt nie mógł ustalić co mu dokładnie jest. Do tego doszły bóle głowy, nudności i wymioty. Niedługo potem zadzwonił do nas dr Stefan Wysocki i oznajmił, ze ojciec ma złośliwego guza mózgu - glejaka. Od tej chwili moje życie zaczęło się sypać. Nie wiedziałam co mam robić, cały czas płakałam. Tata wylądował w szpitalu. Razem z mama czuwałyśmy przy nim. Wiedziałam ze śmierć ojca to tylko kwestia kilku tygodniu. Staram nie dać po sobie poznać, ze nie wytrzymuje psychicznie. Nie mogłam dlaczego takie katusze musi przeżywać moja rodzina. Ale to nie wszystko najgorsza wieść dopiero miała nadejść. Doktor powiedział ze organizm ojca przestał reagować na chemioterapie i jego śmierć nastąpi w przeciągu tygodnia. Nie było dla niego już żadnego ratunku. Codziennie czuwałam przy nim. Do domu jeździłam żeby tylko sie umyć i chwile przespać. Nie mogłam zostawić go na długo samego. Chciałam być przy nim aż do końca. Kilka dni później siedząc przy nim i trzymając go za rękę, aparatura zaczęła pikać. Nie chciałam temu wierzyć. On odszedł już na zawsze. Chwile potem pojawił sie lekarz, aby zanotować godzinę zgonu i odpiąć go od aparatury. siedzialam i plakalam. Błagałam Boga, aby przywrocil go do życia. Nie mogłam się pomogodzic, ze ojca juz nie ma. bardzo bliskiej osoby juz przy mnie nie ma. Bolało. Bardzo. 5 dni później odbyl sie pogrzeb.
 
 

Komentarze

~magda ostatni,...
25/12/2013 2:24:10
cytaatowyy okropny ;c
25/12/2013 22:12:42

opowiadaniazsercemx3 Wiem, ze rozstanie boli, ale świat na tym się nie kończy. Wstań, uspokój się i pokaz wszystkim jaka jesteś szczęśliwa.
24/12/2013 21:57:49

Informacje o cytaatowyy


Inni zdjęcia: Gimnastyka wodna bluebird11... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24