mail: [email protected]
Zazwyczaj nie chodze w markowych ciuchach. Nie spędzam dwóch godzin przed lustrem i nie zapierdalam w dwómetrowych obcasach. I to Cię boli. Bo ja nawet w ubraniu ze szmatexu, bez makijażu i w schodzonych trampkach jestem lepsza od Ciebie dziewczynko.
Chciałabym Go nienawidzić. Wtedy sny by były zwykłym koszmarem, nie nadzieją.
Tak to już jest, zakochujesz się w idiocie z pełną świadomością tego , że Cię skrzywdzi, a mimo wszystko wciąż masz cichą nadzieję , że tym razem będzie inaczej.
Kompletnie nie rozumiem, dlaczego przejmujesz się tym facetem. Skoro Cię zostawił to znaczy, że nie był Ciebie wart i nie warto o nim pamiętać, a tym bardziej karać się siedzeniem w domu.
Jestem ciekawa jak wyglądałaby jego reakcja gdybym powiedziała mu, że zostało mi tylko 2 miesiące życia.
I znów przyszedłeś, znów zaczynasz się do mnie kleić znów słyszę, ale wy do siebie pasujecie" i znów moje kilku miesięczne starania żeby mieć Cię w dupie, poszły się jebać.
Teraz milczysz. Znów odezwiesz się, jak ułożę sobie życie.
Zajebiście trudno zrozumieć fakt, że tak bardzo Ci zależało i nagle przestało.
Nie musi być cholernie przystojny, seksowny czy wysportowany. Ważne, by miał serce, bo to najważniejsze.
Przecież już do perfekcji nauczyliśmy się siebie ranić..
Czasem najgorzej jest postawić kropkę. Nadużywamy wtedy przecinków chcąc przedłużyć to, co w rzeczywistości już dawno powinno mieć swój koniec.
Znowu nie rozmawiamy. Znowu powróciły czasy gdy nie potrafimy nawet napisać głupiego smsa. Znowu nie piszemy codziennie. Znowu mamy na siebie wyjebane.
Nie przywiązuj się do ludzi. Oni odchodzą. Zawsze to robią.
Ciekawe co byś zrobił gdybyś odebrał telefon i dowiedziałbyś się że już mnie nie ma.
Wszystkie jesteśmy takie same. Pijemy wódkę albo wino, palimy papierosy i tak cholernie tęsknimy za czymś, czego być może w ogóle nie ma.
To bardzo dziwne, co nam się przydarzyło. Choć właściwie - nie przydarzyło się nic.
Jak tak na Ciebie patrzę, to aż szkoda mi czasu na mruganie.
Kupię sobie misia. nazwę go `miłość` i będę go codziennie kopała w dupę.
Tęsknię, part. 4567890876543567876543456789.