mail: [email protected]
przepraszam za nieobecność... jest u mnie tak źle, że dawno tak fatalnie się nie czułam. odpuściłam sobie uczelnię i kilka dni przeleżałam w łóżku.. dobrze, że chociaż jest ze mną Bartek i mnie wspiera w tym wszystkim... ale oczywiście ja dla zasady, żeby za długo nie było między nami fajnie musiałam zacząć wczoraj kłótnie. beznadzieja ;c
I żyję sobie na oddziale, wędrując od ściany do ściany, od okna do okna, mijając chore dusze, które chodzą po innej, wyznaczonej prostej.
napraw mnie jeśli umiesz
Kolejny dzień, miliony myśli, samotnośc i chłód.
Łatwiej nam zaprzeczac prawdzie, niż spojrzec w oczy.
Nie kochaj mojej postaci z Twojej wyobraźni. Kochaj mnie taką jaką jestem a będę stawać się lepsza.
"Śpiąca królewna na baśniowym haju beznadziejności, bezsilności, bezradności"
''Nie potrzebuję nikogo w moim życiu, kto nie chce w nim być.
Myślimy: od jutra będziemy żyli naprawdę.
A przecież to już jest życie i niejeden z nas jest już martwy na dobre.
"krzyczę 'weź mnie ratuj', kiedy patrzysz w moje oczy, ale nie chcesz tego słyszeć, nic nie mówisz i odchodzisz. I znów płaczę, i ch*j, że płaczę, co?"
Najpotężniejszą bronią człowieka jest odwaga . Jest niewidzialna , nie wymaga amunicji i nikt nie zakłada z góry , że jesteś w nią uzbrojony .
Nie wiem, czy w ogóle jest możliwe, aby uchwycić moment, w którym rozpoczyna się miłość. Nie jakieś tam zakochanie, ale miłość. Zakochanie jest mimo wszystko tylko rozjątrzeniem siebie, trudną do opanowania, natarczywie natrętną obsesją zajmującą cały czas i całą przestrzeń. Zagnieżdża się wprawdzie w mózgu, ale tak naprawdę wypełnia głównie ciało. Miłość, jeśli w ogóle, pojawia się później. Absorbuje inaczej. Nie jest tylko namiętnością obecnej chwili. Patrzy w przyszłość.
wyjdź, zapal, daj mi ochłonąć, nie gaś mej złości ramionami.
Dopiero przyszłość pokazuje nam, ile kto był wart.
Chociaż czasem wszystko się wali, wiedz, że ja byłam, jestem i będę.
Zmień myśli, a zmienisz życie.