Iwona

Kolejnym tematem jaki podjęłam jest temat wyboru dalszej drogi życiowej, dla niektórych banalne dla innych jeden z największych dylematów jaki może być. Klasa maturalna , wybór co zdajemy na maturze, oglądanie ofert różnych uczelni i pytanie ` gdzie pójdę na studia?` osobiście uważam, że wiek 18 czy 19 lat jest dużo za szybkim okresem podejmowania tak ważnych decyzji. W  tym wieku nie wiemy dokładnie co chcemy robić za 10 czy 20 lat . Nie jesteśmy pewni czy wybór uczelni, miasta i kierunku spowoduje radość w przyszłości. Sama pamiętam jak zaczynałam rok temu III klasę ze względu , że miałam jeszcze chłopaka swoje dalsze plany podporządkowałam do Niego . On studiował w miejscowości niedaleko Naszego miejsca zamieszkania, a ja ? ja nie chciałam podzielić jego losu, uczelnia ta ani nie podobała mi się, ani nie było tam kierunku odpowiedniego dla mnie. Oczywiście jak to zakochany człowiek nie patrzyłam na to co ja chce tylko to co on . Wszystkie decyzje były podejmowane z nim. Teraz jestem tylko szcześliwa , że udało mi się jednak zrobić tak jak ja chciałam. Fakt , że nie jestem już z tym chłopakiem wskazuje na jedno, czy jakbym była dalej to czy bym posłuchała się jego rad i zaczeła studia tam gdzie on ? czy wtedy to ja byłabym tak naprawdę szczęśliwa ? czy może robiłabym dobrą minę do złej gry ? nie wiem tego i cieszę się , że nie musze się przekonywać. Jest mi dobrze jak jest teraz. Uważam, że wybór uczelni i tego co będziemy robić w przyszłości jest z jedną  z naszych pierwszych a bardzo poważnych decyzji. Nie możemy wszystkiego łączyć z osobą, którą kochamy wiem ,że to jakby nie było jest wspólny czas i powinno się podejmować decyzję razem. Jednak pomyślmy nad tym , widać to dobrze na moim przykładzie jakbym posłuchala się mojego byłego teraz na pewno nie byłabym w Rzeszowie i na pewno nie studiowałabym prawa, ale co mi po tym , że byłabym z nim jeśli już nie jesteśmy razem ?Nie można myśleć tylko o innych , ale również o sobie, wiem , że może to zabrzmieć jako egoistyczna postawa, ale szczerze mówiąc nigdy nie byłam egoistką,  zawsze ktoś potem ja. Teraz zaczęłam inaczej patrzeć na świat i na życie, nikt nie przeżyje życia za Nas, nikt nie będzie potem męczył się za Nas w pracy , której wcale nie lubimy. Naprawdę nie ma sensu robić czegoś na przekór sobie bo wtedy i my i osoba, która jest obok też będzie nieszcześliwa, bo to się udziela uwierzcie . Mogę podawać wiele przykładów , w których czy to dziewczyna czy to chłopak wybierał miejsce gdzie będzie studiował tak , aby pasowało do miejsca swojej drugiej połówki, ale nawet jakbyście mieli mieszkać oddzielnie oddaleni od siebie o dużą ilość km to jak macie być razem to będziecie i nic tego nie zmieni. Tematem wpisu jest wybór dalszej drogi życiowej,  ale właśnie uważam ,że jedną z takich podstawowych przeszkód jest to co z osobą, którą kochamy, ale tak jak napisałam wyżej jak mamy być z kimś razem to będziemy , a jak nie to nawet wspólne mieszkanie niczego nie zmieni. Mój brat własnie w tym roku kończy III gimnazjum przed nim też stoi decyzja gdzie dalej  ? do jakiej szkoły średniej . Mogę powiedzieć tak jak radzę bratu lepiej jest iść do tego czteroletniego technikum, po którym będziemy mieli zawód niż do liceum po którym nie mamy tak naprawdę nic. Sama skończyłam liceum i naprawdę żałuje , że nie poszłam jednak do technikum. Więc podsumowując napisze , że idąc na studia nie możemy na pierwszym miejscu stawiac tego jak oddaleni będziemy od drugiej połówki, tylko to co chcemy robić i co chcemy studiować. Warto też  wybierać takie kierunki, po których będzie pewna praca, bo jak patrzę na moich znajomych, którzy wybrali niektóre kierunki tylko po to , żeby iść na studia i oni nie wiedzą co będzie dalej . Ja wiem , że po niektórych naprawdę jest ciężko znaleźć pracę ,tyle osób skończy studia i siedzi albo w domu albo za kasą w supermarketach . Kończąc moją wypowiedź na ten temat radzę dobrze przemyśleć swój wybór a osobom, które dopiero zaczęły klasy maturalne proponuje już rozglądać się za kierunkiem i uczelnią bo potem naprawdę mogą być problemy. Pozdrawiam Kochani ;*

Iwona :)