Na zdjęciach cudowna para- Weronika i Łukasz. Dziś mija im 5 miesięcy wspólnego życa. życzymy Wam kochani dużo miłości i wielu kolejnych rocznic, tych małych i tych dużych. :)
Po więcej zdjęć zapraszamy do bloga Weroniki- klik.
Kilka słów od Weroniki dla Łukasza:
Dziekuje kochanie Ci za te 5 cudownych miesięcy <3 Mam nadzieję, ze bedzie ich jeszcze bardzoo dużoo :* Kocham Cię Najbardziej na świecie ! Jesteś moim oczkiem w głowie ;* I dzieki Tobie jestem szcześliwa, nie wyobrażam sobie życia bez Ciebie ! <3
Historia Zakochanych:
Pierwsze Nasze takie spotkanie było na Pierwszej Komunii Św. ;) Następnie spotkaliśmy się w 3 klasie podstawówki już wtedy zaczał mi się podobać choć byłam wtedy małoletnia i wstydziłam się zagadac ;) Naprawdę zaczeliśmy ze sobą rozmawiać w 3 klasie gimnazjum w 2010r.od 28.09. byliśmy ze sobą przez 8 cudownych miesiecy niestety rozpadło się to przez moją winę. Przez dwa lata prawie się do siebie nie odzywaliśmy on miał dziewczynę ja chłopaka. Był tylko mały problem nie potrafiłam zakochać się w innym chłopaku niż w Łukaszu i tak zaczeliśmy ponownie pisac w kwietniu 2013r ;) z tego co mi pisał też nie potrafił zakochać sie w innej dziewczynie :) pisaliśmy, wytłumaczyliśmy sobie wszystko i postanowiliśmy wrócić do siebie od 28.04.13r znowu jesteśmy razem :* i jestem z Nim najszczesliwsza na ziemi ;) liczba 28 chyba jest dla Nas szczesliwa ;)
Miłość szczęśliwa. Czy to jest normalne,
czy to poważne, czy to pożyteczne -
co świat ma z dwojga ludzi,
którzy nie widzą świata?
Wywyższeni ku sobie bez żadnej zasługi,
pierwsi lepsi z miliona, ale przekonani,
że tak stać się musiało - w nagrodę za co? za nic;
światło pada znikąd -
dlaczego właśnie na tych, a nie innych?
Czy to obraża sprawiedliwość? Tak.
Czy narusza troskliwie piętrzone zasady,
strąca ze szczytu morał? Narusza i strąca.
Spójrzcie na tych szczęśliwych:
gdyby się chociaż maskowali trochę,
udawali zgnębienie krzepiąc tym przyjaciół!
Słuchajcie, jak się śmieją - obraźliwie.
Jakim językiem mówią - zrozumiałym na pozór.
A te ich ceremonie, ceregiele,
Wymyślne obowiązki względem siebie -
wygląda to na zmowę za plecami ludzkości!
Trudno nawet przewidzieć, do czego by doszło,
gdyby ich przykład dał się naśladować.
Na co liczyć by mogły religie, poezje,
o czym by pamiętano, czego zaniechano,
kto by chciał zostać w kręgu.
Miłość szczęśliwa. Czy to jest konieczne?
Takt i rozsądek każą milczeć o niej
jak o skandalu z wysokich sfer Życia.
Wspaniałe dziatki rodzą się bez jej pomocy.
Przenigdy nie zdołałaby zaludnić ziemi,
zdarza się przecież rzadko.
Niech ludzie nie znający miłości szczęśliwej
twierdzą, że nigdzie nie ma miłości szczęśliwej
Z tą wiarą lżej im będzie i żyć, i umierać.
~~ Wisława Szymborska- Miłość Szczęśliwa