photoblog.pl
Załóż konto
Ważne!

Zdjęcie widoczne dla użytkowników posiadających konto PRO

Kup konto PRO
Iwona
Dodane 27 WRZEŚNIA 2013
70
Dodano: 27 WRZEŚNIA 2013

Iwona

MOŻNA PYTAĆ KLIK :)

FANPAGE -Kto jeszcze nie kliknął to zapraszam ;**

[email protected] poczta ;)



Witam :* notkę dodaję po raz drugi , mam nadzieję , że tym razem uda mi się :D może macie jakieś propozycje dotyczące wpisów ? :D Ja pracuje nad kolejną notką pt. `przemyślenia ` mam nadzieję , że spodoba sie :)

 

 

Masz w domu gacie w księżyce? Bo masz dupę nie z tej ziemi.

Jak nauczę się porządnie pluć to obiecuję, że stanę wyprostowana, pewna siebie przed Tobą i z uśmiechem na melam Ci prosto w mordę .

Biegniesz na oślep przed siebie, gubisz myśli i łzy, zdobywasz nowe doświadczenie, przechodzisz przez nowe rozczarowania, a wszystko przez to, że zachciało ci się miłości.

To słodkie, kiedy ktoś wie o Tobie nawet najdrobniejsze szczegóły. Nie dlatego, że bezustannie mu przypominasz, ale dlatego, że po prostu zwraca na to uwagę.

Sądząc po doświadczeniach na wszystko powinniśmy być przygotowani. Na nagłe złamanie serca, spierdolenie się najmniejszych spraw czy banalne rozlanie kawy. Gdybyśmy tylko to przewidywali byłoby prościej, cholernie prościej.

Chciałam ci przesłać coś seksownego na urodziny, ale listonosz kazał mi przestać się wygłupiać i wyjść ze skrzynki na listy.

Zobaczyłam dziewczynę, na pozór szczęśliwą, stwarzała aurę niezależnej i silnej, jedyne co ją zdradzało to oczy. Gdy przyjrzałam się bliżej, ujrzałam w nich smutek,łzy, cierpienie i ból idący wraz z nieprzespanymi nocami. Rozpacz ścisnęła moje serce, tym bardziej, że patrzyłam w lustro. 

 Tak po cichu ci powiem, że cię kocham. Powiem ci do ucha, aby nikt nie wiedział jaka jestem naiwna.
 
 Lubię patrzeć na Ciebie jak nieudolnie próbujesz zamaskować fakt, że przed sekundą tak intensywnie się we mnie wpatrywałeś.
 
 Kłócili się, było ich słychać w całym bloku. Nie byli parą. Uderzyła go w ramię, tak mocno, że aż się cofnął, ale odzyskał równowagę i podszedł bliżej niej. Cholerne 180 cm krzyczało coś do niej powodując, że wściekłość wciąż rosła. Odwróciła się łapiąc za włosy 'Czy Ty w ogóle siebie słyszysz?! Nawet nie jesteśmy parą, a robisz mi afery o jakiegoś gościa ze szkoły! Ogarnij się w końcu!' Zabrakło jej tchu. Wyprostował się,ścisnął dłonie w pięści i czekał. 'I co? Mam Cię może jeszcze przeprosić?!' Podparła się pod boki. Widziała jego żyły na szyi,słyszała, jak głośno oddycha,a jego oczy zdawały się mówić, że ma ochotę coś rozjebać. Jednak on odwrócił się na pięcie i skierował ku drzwiom pokoju. Był już w kuchni, kiedy krzyknęła najgłośniej, jak mogła "Kocham Cię! No kocham Cię, do jasnej cholery!' Wrócił się. Spojrzała na niego przepraszającymi oczyma. 'Kocham, no.' Szepnęła bardziej do siebie. Podszedł do niej i z całej siły przytulił do piersi.
 
 Ze słuchawkami w uszach, patrząc w gwiazdy myślała o Nim. Tak bardzo chciała się z Nim zobaczyć, wtulić się w Jego ramiona i poczuć Jego ciepło, bo tylko przy Nim czuła się tak spokojna i bezpieczna. Choć wyrządził Jej tyle przykrości, nadal Go kochała, jak nikogo na świecie.
 
 Byli na imprezie. Osobno. Ona tańczyła z kim popadnie, on stał pod ścianą mierząc ją wzrokiem. W końcu nie wytrzymał, wziął dziewczynę w ramiona sycząc cicho - Jestem zły i zazdrosny. Zadowolona?- Wtuliła się w jego szyję - Bardzo. - Odpowiedziała, czując, jak coraz to mocniej przyciska ją do swojej klatki piersiowej. - Nie chcę Cię stracić, rozumiesz? - Przestając tańczyć, patrząc mu w oczy i ściskając jego nadgarstki powiedziała: -To nie trać.
 
 za dużo przeklinam. za mało słucham innych. zbyt wiele czasu spędzam na opierdalaniu się. sarkazm to moje drugie imię, a ironię mam w małym palcu. nie jestem zbyt mądra ani piękna, ale jakoś sobie z tym radzę. czasami jestem infantylna i rzadko cokolwiek mi się udaje. ale znajdziesz chyba we mnie też jakiś powód, żeby mnie pokochać, co?
 
 Od dzisiaj jestem wolna. Od dzisiaj już Cię nie kocham. Tylko muszę to jeszcze zapamiętać.
 
 Tak bardzo za Tobą tęsknie. Nawet nie zdajesz sobie sprawy jak bardzo chciałabym wrócić. Ale boję się. Po prostu jestem ku.rwa przerażona.A doświadczenie nauczyło mnie, że jeżeli ktoś raz złamał nasze zaufanie,zawiódł nas, po prostu wbił nóż plecy - to należy powiedzieć mu 'spierdalaj'. Dlatego przepraszam. Nie potrafię inaczej.
 
 Nawet nie wiecie ile byłabym w stanie oddać za jedną minutę spędzoną z Nim/moje
 
 Z kostką czekolady pod językiem lubiła snuć fantazje o pięknej miłości,chłopaku z naprzeciwka i serii namiętnych pocałunków. Niestety czekolada szybko się rozpuszcza, a wraz z nimi rozpuszczają się jej marzenia.
 
 W tylu miejscach możesz mi wyznać miłość. na nocnym spacerze, na popołudniowej pizzy, w pokoju twojej siostry, na huśtawce przed moim domem, nad rzeką... Zresztą, wiesz?To wszystko już przerabialiśmy. W moich marzeniach.
 
  Lubiła go, bardziej niż papierosy i tanie wino. Bardziej niż kawę i sen. Lubiła go, bardzo. Teraz ich obojętność aż zawstydza.
 
 

Komentarze

~kamilaa94 Hej czy to są cytaty z książek ? Bo jeden szczególnie wpadł mi w oko ;-)
01/06/2015 16:42:41
cytaatowyy opisy takie różne :D nie tylko z ksiażki :)
02/06/2015 17:08:38

Informacje o cytaatowyy


Inni zdjęcia: Przedwiośnie. ezekh114Happiness is overrated. lostisveDzika plaża dzisiaj nas nie słys bluebird11Tatry slaw300Z kuzynem nacka89cwaSac a dos. ezekh114Ja patrusia1991gdTorcik patrusia1991gd:***** patrusia1991gd:* patrusia1991gd