Kiedy osoba, którą kochasz, milczy, jest to najsilniejszy rodzaj bólu jaki ktokolwiek może Ci zadać. O tej sile świadczy chociażby fakt, że nie masz możliwości obrony musisz po prostu czuć i pomału w tym bólu umierać.
Najlepiej nie planuj nic. Nie przewiduj tysiąca możliwości opcji. Daruj sobie myślenie o tym, co będzie. Od życia i tak dostaniesz akurat to, czego kompletnie się nie spodziewasz.
Normalny uśmiech, banalne spojrzenie, a jednak coś wyjątkowego.
Ostatnie spojrzenia pamięta się najdłużej.
Chcę nadal czuć się tak, jak się czuję, gdy jestem z tobą. Tylko powiedz mi, co muszę zrobić. I pozwól mi od czasu do czasu coś spieprzyć, zaakceptuj to, że mogę od czasu do czasu popełnić jakiś błąd.
Wyrwij mi oczy, bym nie musiała patrzeć na ten świat. Świat bez Ciebie. Bym przestała płakać, dławiąc się tymi łzami, które są tak żałosne. Roztrzaskaj czaszkę o ścianę, by wszystkie wspomnienia odeszły w zapomnienie. Utnij mi język, bym przestała szeptać o tym, jak bardzo za Tobą tęsknię. Utnij mi dłonie, abym z każdym dniem coraz bardziej nie pragnęła Twojego dotyku. Wyrwij mi serce, bym przestała czuć cokolwiek.
Wszystko sprowadza się do ostatniej osoby, o której myślisz przed snem. Właśnie tam jest Twoje serce.
Kiedy ktoś nie docenia Twojej obecności, pozwól mu poczuć, jak to jest bez Ciebie.
Odrzucam rzeczwistość i tworzę sobie własną.
Są ludzie, których nie da się przestać kochać. Niezależnie jak bardzo nas skrzywdzili, upokorzyli. I tak ich kochamy i kochać będziemy. Tak już jest ten świat stworzony.
Osoba, która nie ma serca to zazwyczaj ta sama osoba, która kiedyś miała go za dużo..
jako mała dziewczynka marzyłam o Księciu z bajki , jako nastolatka o wytatuowanym huliganie a teraz i zawsze będę marzyła o Tobie.
W jednym momencie mam ochotę napisać do Ciebie, powiedzieć co czuję i jak bardzo za Tobą tęsknie. Ale po chwili, gdy przypomnę sobie, ile razy przez Ciebie płakałam, dochodzę do wniosku, że nie warto.
- ale zimno . - pizga, jak cholera. - odpowiedział naciągając kaptur na głowę. zaczęłam szperać w kieszeniach. - kurde, nie wzięłam rękawiczek. - jęknęłam stukając zębami . - daj rękę . - zwrócił się do mnie , a ja spojrzałam na niego , sprawdzając czy to kolejny żart z jego strony . zaskoczył mnie . patrzył na mnie z troską wyciągając swoją dłoń w moją stronę . - mam Cię trzymać za rękę ? . - po prostu ją daj . - zrobiłam jak kazał . miał tak rozkosznie ciepłe ręce , że przeszły mnie dreszcze. wsunął nasze dłonie do kieszeni swojej kurtki splatając palce . uśmiechnęłam się do siebie i rozejrzałam . - wiesz , może lepiej puść . jak to zobaczy Twoja laska to będzie koniec . - masz racje .. - burknął pod nosem chcąc zabrać swoją rękę , ale mu na to nie pozwoliłam . - ej , powinieneś powiedzieć ' jebać to ' i trzymać mnie dalej. -zażartowałam , a on ku mojemu zaskoczeniu ścisnął moją dłoń i patrząc w okno jej szkoły powiedział : - jebać to.