MOŻNA PYTAĆ KLIK :)
[email protected] - poczta ;)
FANPAGE -Kochani do dzieła KLIKAMY ;)
Witam ;* Głowa mi pęka, brzuch boli ;/ masakra w nocy spania nie było , czemu to wszystko jest takie trudne ?
Podążając ścieżkami wspomnień szukała choć iskierki nadziei na dobrą przyszłość . Zagubiła się pomiędzy strachem , a jego odbiciem . Panicznie bała się co teraz będzie . Nie było go , nie było . Był kiedyś , nie ma go teraz i nie będzie . Biegła coraz to prędzej , szukając bicia jego serca w swoim wnętrzu .
Jej głos zadrżał , a jego ciało lekko opadło na ziemię . ' Skarbie ! Skarbie ' Wołała coraz to ciszej . Było za późno . Trzymała jego rękę krzycząc z ciszonym głosem jego imię . Sprawdziła puls na nadgarstku . Jego ciało było blade i zmarznięte . Na próżno . Zniżyła się ku jego sylwetki z nadzieją w sercu , że usłyszy bicie jego serca . Była rozpalona , ból głowy nie dawał jej spokoju . Jego serce biło .. biło coraz ciszej z coraz większymi przerwami . Otworzył oczy , ścisnął jej dłoń i szepnął ' Kocham Cię ' zamykając oczy . Jego usta dziwnie posiniały , a serce się zatrzymało . W oczach dziewczyny pojawiły się łzy . Krzyczała w niebo odgrażając się bogu . ' Zabrałeś mi go , oddam Ci siebie ' powiedziała łykając tabletkę za tabletką .
Chcę nieustannie gubić się, pod Twoją bluzą. Wchłaniać Twój zapach, tuląc się mocno, do klatki piersiowej. Chcę wiedzieć, że cokolwiek by się działo, mogę tam zostać, bo tam jest moje miejsce - przy Twoim sercu.
Możesz spać z moim wrogiem, spuszczaj wzrok, gdy mnie mijasz. Baw się dobrze dziewczyno, aż Ci spłynie makijaż.
Kiedyś będziemy jak oni. Tak jak ci staruszkowie, co siedzą na tych ławeczkach w parku, pełnych wspomnień, pięknych wspomnień wypełniających młodość. Będziemy siedzieć i będę odgarniać Ci kosmyki włosów z czoła tak jak robiłam to kiedyś, ale w przyszłości też tak będzie, wierzę w to. Nadal będziemy się przytulać, pomimo problemów z kręgosłupem, przecież to nic w porównaniu do miłości.
Nie mam tony pudru na ryju, nie chodzę w szpilkach, nie przepadam za miniówkami i obcisłymi bluzeczkami. Nie słucham Biebera i nie piszczę na widok ładnej torebki. Nie chcę chłopaka z kasą i tego najprzystojniejszego w szkole. Wręcz przeciwnie. Lubię duże bluzy, trampki. Słucham rapu i nie wstydzę się tego. Potrafię kochać i w chuj mocno się zaangażować. Popełniam błędy, a później cierpię. Taka kolej rzeczy. Chcę chłopaka takiego, który będzie mnie kochał taką jaka jestem. Bez żadnych warunków, ale i tym podobnych. Jestem taka a innym chuj do tego. Nie zmienię się. Proste.
Uwielbiała śnić o nim. Pozwalało jej to być z nim chociaż we śnie.
kiedyś, w pogodny dzień, bądź tam gdzie zawsze. weź w rękę swoją ulubioną piłkę od kosza i przyjdź na boisko, na którym często trenujesz. ja usiądę z boku na ławce, bylebyś Mnie tylko nie widział. przyglądając się Twoim kocim ruchom z lekkim podnieceniem przygryzę wargę i przez resztę dnia będę napawać się myślą, że kiedyś byłeś Mój.
Odszedł, chociaż mówił, że będzie. Każdego dnia targujesz się z życiem o kolejny oddech, powietrze zgniata Ci klatkę piersiową. Muzyka nie wali już w żyłach. Krew jest już tylko kofeiną,która sztucznie podtrzymuję Cię na nogach. Papierosy to każda wymiana śmierć za śmierć. Widzisz go, z nią. Rzęzisz płucami jak stary samochód.-Co tam ,mała? -Rzuca niby to od niechcenia, a Ty prostujesz sylwetkę i mierzysz wzrokiem jego nową dziunię.-U mnie wspaniale, ale u Ciebie chyba gorzej ze wzrokiem.-Uśmiechnęłam się ironicznie i minęłam ich z perfekcyjną obojętnością. Gdy tyko schowałam się za rogiem, zsunęłam się po zimnej ścianie i schowałam twarz w dłoniach. Zdecydowanie sobie nie radzisz. Zdecydowanie potłukłaś się na miliony kawałków.
i ta pieprzona perfidna sprzeczność uczuć. chcesz, tęsknisz, myślisz i równocześnie nie chcesz, boisz się, i żałujesz.
Tęskniła za czasami, kiedy był przy niej. Kiedy mogła w każdej chwili potrzymać go za rękę, czy pocałować. Chciała żyć normalnie, pogodzić się z tym, że jego już nie ma, że on nie żyje. Każdy wieczór spędzała siedząc na podłodze, płacząc i zastanawiając się, czy kiedykolwiek się z tym wszystkim pogodzi. Myślała o nim, cały czas. Za każdym razem, kiedy się budziła, kiedy patrzyła na pościelone łóżko po jednej stronie, kiedy szła do szkoły, kiedy spotykała się ze znajomymi - tęskniła. Patrzyła na telefon, mając nadzieję, że zadzwoni, przecież zawsze to robił. Ale on nie dzwonił, jego już nie było. Przez cały ten czas sekundy dłużyły się niemiłosiernie. Z każdą minutą brakowało go bardziej. Tamtego dnia straciła wszystko, co kochała. Straciła go, trzymając go za rękę, całując w czoło i mówiąc "kochanie, wyjdziesz z tego" .
Boimy się kochać. Boimy się momentu, gdy zacznie nam zależeć, gdy jedno słowo, jeden moment, jeden gest będzie mógł nas zniszczyć.
Prawde mówiąc mobłabym powiedzieć, że cholernie za Tobą tęsknie, fakt powiedziałabym to kilka miesięcy temu kiedy odeszłeś z inną, a ja ze łzami w oczach patrzałam na wasze szczęście, którego w naszym związku zabrakło. Tak naprawde to nie była żadna miłość, to było czyste przyzwyczajenie. Nie tęskniłam z miłości, tylko z przyzwyczajenia, które miało moc niszczenia tego co miało dla mnie jeszcze jakikolwiek sens, dziś wiem, że rozstanie z Tobą było dobrym rozwiązaniem.
Przyjdzie taki moment, że wstaniesz na nogi, przestaniesz żyć przeszłością. Pomoże Ci wyjątkowa osoba. Sprawi to jeden uśmiech. To mały czyn, a zdziała cuda.
W tych czasach do 12-13 roku życia wychowują Cię rodzice, potem wychodzisz na ulicę tworzysz własną ekipę, na listę wrogów przybywa Ci kilka osób, jednak masz tych na których możesz liczyć, tych którzy Cię nie zawiodą.
Żadna wielka miłość nie umiera do końca. Możemy do niej strzelać z pistoletu lub zamykać w najciemniejszych zakamarkach naszych serc, ale ona jest sprytniejsza - wie, jak przeżyć. Potrafi znaleźć sobie drogę do wolności i zaskoczyć nas, pojawiając się, kiedy jesteśmy już cholernie pewni, że umarła, albo, że przynajmniej leży bezpiecznie schowana pod stertami innych spraw.
Herbata już zawsze będzie zimna, a pobudka zbyt wczesna. Na dworze za zimno lub za gorąco, a w sercu zbyt pusto.
Jakieś propozycje na kolejne notki? :*