Co u mnie . ? Spoko . Pomijając to , że jest fatalnie , masakrycznie , zjebanie , chujowo , nie da się żyć , wszystko się jebie , nic nie chce wyjść i takie tam pierdoły . Czasem sobie nie radzę , w sumie ostatnio coraz częściej . Tak właśnie , nadszedł kolejny dzień , w którym mam ochotę się zabić . Tak po prostu . Ta cała szopka z udawaniem szczęśliwej , wychodziła mi teraz znakomicie W sumie to do czasu byłam szczęśliwa ale od 27 trzeba udawać.. Nie umiem już dłużej ukrywać faktu , że jest źle .Moje życie wygląda teraz jak jedno , wielkie ' o japierdole ' . Wiesz co najmocniej boli . ? To , że wszyscy tak bardzo interesują się moim życiem . A Obrabiają mi dupę po kolei , nie wiedząc jak bardzo mnie to boli . Nie umiem im sie przeciwstawić . Czasem czuję się tak bezradna , że siadam na łóżku , bez sensu patrzę na ścianę , a po policzkach czuję jak spływa mi milion słonych i pełnych bólu łez .Przychodzi taki dzień , kiedy nawet żelki nie są w stanie Cię uszczęśliwić . Kiedy stojąc przed lustrem , potrafisz wykrzyczeć , że nienawidzisz samej siebie . Przychodzą takie momenty w życiu , że żaden wulgaryzm nie jest w stanie wyrazić tego co czujemy... I to nie jest tak , że tak sobie mówię , naprawdę . Jest tak beznadziejnie , że sama sobie tego nie wyobrażam . Jeszcze jedno ' będzie dobrze ' , ' wszystko się ułoży ' , ' dasz sobie radę ' albo ' przejdzie Ci ' , a wyjdę na ulicę i będę zabijać . To nic nie da . ! nadal będzie mi źle.. Może kiedyś trafisz na moje wpisy i pomyślisz , że użalam się nad sobą , ale ja po prostu nie chcę trzymać wszystkiego w sobie . No więc, ogólnie jest spoko. Tylko wziąć nóż i się zapierdolić.