[b]Cyniklicious:[/b]
Jako że słychać donośnie brzmiące głosy, domagające się Kolejnej Konopnicy i jako że wszystko wskazuje na to, że owa ma spore szanse się odbyć w majowy łikend, komunistyczna patria Cynikliszys & Chamliszys przedstawia swój komunistyczny manifest z komunistycznym programem, propagującym wartości komunistyczne. Partia z narodem, głosi socjalistyczne hasło. A czego trzeba Narodowi jeśli nie kolejnej notki na słynnym i legendarnym fotoblodżu? Dlatego my, sowieccy szpiedzy, publikujemy tutaj zdjęcie z Drugiej Konopnicy, licząc iż w tej kolejnej będzie jeśli nie tak samo dobrze, to przynajmniej lepiej. Ale żeby udało się to nam wspólnymi siłami osiągnąć, każdy Obywatel zobowiązany jest:
-> Dostarczyć pół litra komunistycznej flaszki "Maximus",
-> Dostarczyć kolejne pół litra komunistycznej flaszki "Maximus"
... no, a jęśli powyższe punkty programu zostaną wypełnione, można pomyśleć o jeszcze jednej flaszce tego boskiego napoju, cobym miał czego tam szukać ;)
Jako że socjalistyczno-vanitatywny element wychowawczy deklaruje jawną niechęć wobec imperialistycznego projektu legendarnej wycieczki do Żmigrodu, proponowałbym zorganizować w tym miesiacu więcej niż jedną Konopnicę ;)
A jako że Przysposobienie Obronne zostało zdominowane przez element socjalistyczno-propagandowo-idiotyczny, doszła nam kolejna okazja do wyśmiewania się ze szkoły ;) BAAAAACZZNOOOOŚĆ! MELDOWAĆ!!!, lol (tak hehe osobliwego osobnika to ja jeszcze nie widziałem) ;)
Pozdro dla wszystkich komentujących :*:*:*:*
-------------------------------------------------------------------------------------------------
[b]Chamliszys:[/b]
Pozostając w komunistycznych czasach chcę wspomnieć, że: „Schlanie się jednostki gwarancją schlania ogółu”
Impreza jest bardzo potrzebna, a jeszcze bardziej w Konopnicy, która słynie z dobrej zabawy i ciekawych, pamiętliwych zdarzeń. A Konopnice 2 nakręciła moja Finlandia a obaliło wino (made in Denmark)
Nie wiem czy wiecie ale z Konopnicy można do Lublina wrócić pociągiem (MOTYCZ TRAIN STATION) hehe
Ciekawe czy akcja „Powrót” byłaby tak samo ekscytująca jak w podanym wierszu.
Piwo, pociąg i pełny pęcherz Poranek wczesny, Jadę pospiesznym,
Wprost do Warszawy, Załatwiać sprawy. Pociąg o czasie, Ja w drugiej
klasie, Wagon się kiwa, Piję trzy piwa, Lodź Niciarniana, W pęcherzu
zmiana, Pęcherz nie sługa A podróż długa, Ruszam z tej racji Do
ubikacji Kto zna koleje Wie, jak się leje, Wyciągam łapę Podnoszę
klapę, Biada mi biada Klapa opada, Rzędnie mi mina Trza klapę trzymać,
Łokieć, kolano Trzymam skubaną, Celuję w szparkę Puszczam Niagarkę,
Tryska kaskada Klapa opada, Fatum złowieszcze Wszak wciąż szcze
jeszcze, Organizm płynną Spełnia powinność, Najgorsze to, Że przestać
nie może, Toczę z nim boje Jak Priam o Troję, Chcę się powstrzymać
Ratunku ni ma, Pociąg się giba, A piwo spływa, Lecę na ścianę Z
mokrym organem, Lecąc na drugą Zraszam ją strugą, Wagonem szarpie,
Leję do skarpet, Tańcząc Czardasza Nogawki zraszam, O, straszna męko
Kozak, flamenco, Tańczę, cholera Wzorem Astaira, Miota mną, ciska Ja
organ ściskam, Wagon się chwieje Na lustro leję, Skład się zatacza
Ja sufit zmaczam, Wszędzie Łabędzie Jezioro będzie, Odtańczam z
płaczem La Kukaraczę, Zwrotnica, podskok Spryskuje okno, Nierówne
złącza Buty nasączam, Pociąg hamuje Drzwi obsikuję I pasażera Co
drzwi otwiera, Plus dawka spora Na konduktora, Resztka mi kapie Na
skrót PKP. Wreszcie pomału Brnę do przedziału, Pasażerowie Patrzą
spod powiek. Pytania skąpe "Gdzie pan wziął kąpiel?" Warszawa, Boże!
Nareszcie dworzec! Chwilo szczęśliwa Na peron spływam, Walizkę
trzymam Odzież wyżymam. Ach, urlop błogi! Od fizjologii, Ulga
bezbrzeżna Pociąg odjeżdża. Rusza maszyna Hen w dal...
Po szczy... Po szynach.
...Czekam na impresje odnośnie tego tekstu(!)(!)(!)