:)

No więc po 1,5 miesiąca przerwy wczoraj ruszyłyśmy w teren z http://www.photoblog.pl/piwolech/161441183

Chociaż hmmm możę zacznę od początku.

Wczoraj wyszłam z samochodu patrzę koń stoi pod ścianą obok niej P.Natalia i P.Aga, z góry wiedziałam, że obydwie mnie zjadą... I się wcale nie pomyliłam Ale coż tak wiem słusznie zasłużyłam sobie na opierdziel i wzięłam to na klate (chociaż nie powiem,  że było mi z tym dobrze, byłam sama na siebie wściekła i odechciało mi się czyszczenia tego konia, odechciało mi się tej jazdy, ogólnie rzecz biorąc odechciało mi się wszystkiego) Po opierdzieleniu obie Panie poszły na kawe a mnie zostawiły z koniem (co było mi potrzebne i wręcz na rękę, bo momentalnie się uspokoiłam i ja i koń się ogarnęłyśmy). Niecałe 15 minut po tym przyszła P.N. i szczęśliwa poinformowała mnie, że załatwiła drugiego konia i jedziemy w teren i to było mi wręcz jeszcze bardziej potrzbne  Fajnie było potem z P.A w stajni pogadałyśmy marchewki dałyśmy koniowatym i wsumie się zwinęłam do domu. Wracając do domu po drodze patrze, a tam dwie Panie śmigały sobie też konno  Czyli nie tylko nas pogoda wygnała poza płot stajenny  Pod wieczór misiek przyjechał milusio było potem Noddy przyszedł i odpały ahhh

Dzisiaj miałam iść do kościoła, zebranie było i wgl. Ale skończyło się tak, że pojechałam sobię do Galerii Pomorskiej  No i Tata dzisiaj karpia zabijał bleee A co najbardziej obrzydliwe, że teraz jak już nie ma głowy i jest pocięty to nadal się ruszaaa fuuuuuuj BIEDNY Czekam na to, czy moja kuzynka przyjedzie łaskawie, czy nie. (chociaż wolałabym, żeby nie) Bo wszystko mnie boliiiiii i oko prawe mi wczoraj przewiało i spuchnięte ładnie mam + łzawi cały czas...  Ehh jutro cały dzień siedzę w domu i czekam na kuriera (mam nadzieję, że wkońcu przyjedzie)

No i tyle co bym mogła powiedzieć 

Refleksja na dziś ------>https://www.youtube.com/watch?v=cFf85n-Im8Q <---- Saxsofon zdobył moje serce 

Ps;filmik z wczoraj ------->https://www.youtube.com/watch?v=C2XbhfrvCsc&feature=c4-overview&list=UUsH32gCE5B7zLryUkfmdxQw <------------