w źrenicy tak pełnej żywej mgły
nie ma nic...
próbujac się zmienić jeszcze bardziej się utrwalam
może robię to źle
nie będę robic małych kroczków tylko po prostu...obudzę się inna- zmeniona w pewien sposób
tylko zastanawiam się czy to nie będzie zbyt duży szok kiedy pokaże moją prawdziwszą stronę