ogarniałam się od powrotu tylko 45 godzin. krótko jak na mnie. myślałam, że będę się tydzień ogarniać. ja chcę tam wrócić. było zajebiście. bawiłam się jak małe dziecko i to było właśnie najlepsze. spóźniłam się pierwszego dnia na zbiórkę, chlapałam się w morzu w ubraniach, trzy razy miałam mokrą pobudkę. wspomnienia, wspomnienia. *_* kto normalny gra w jakąś głupią grę w której trzeba latać po całym terenie ośrodka aż do morza, potem idzie na dyskotekę, potem na podchody i wraca o północy, a już o 5:30 go budzą na chrzest ? tańce były wspaniałe. za to występ był masakrą. był ubaw. najlepsza kolonia w moim życiu. za rok chcę tam wrócić. tęsknie! emila, zuzia, ola, gosia, kasia, martyna, kasia, iza i reszta < 3
--
bluzka ze zdjęcia z butiku w krynicy. emila pomagała mi coś wybrać xd