Czemu tak łatwo jest zapomnieć o ważnych (przynajmniej tak mi się wydaje) dla siebie osobach? Czemu nie zwraca się na to uwagi?

Nie mam pojęcia. Ale bardzo przykro mi z tego powodu, bo myślałam, że coś dla Ciebie znaczymy, że chociaż w jakimś małym kawałku jesteśmy częścią Ciebie, pomimo tego że nie znamy się tak świetnie.

Czy może być jak dawniej? Wątpię. Ale to w dużej mierze zależy od Ciebie. Ale wiesz co? Już powoli przestaje o tym myśleć, tak bardzo sie oddalamy, już coraz mniej rozmawiamy, nie mamy pojęcia co dzieje się w naszych życiach. Jest wiele sytuacji i zachowań których wielce żałuje, bo Ty na nich ucierpiałaś, ale skoro zachowujesz się tak wobec nas, to czemu mamy być dłużne?

Nie ja najbardziej cierpię, mną się zupełnie nie przejmuj, bo pisze to głownie po to, byś zrozumiała, że krzywdzisz osobę która wcześniej była z Tobą przez CAŁY czas. Kłóciłyście się? Na pewno. Miałyście inne zdania i poglądy? Też prawda. Ale nie zapomina się tak szybko o ludziach, którzy Cię wspierali, szanowali, śmiali i wygłupiali się razem z Tobą. A szczególnie nie zostawia się ich dla innych pokazując swoje "nowe szczęście" przed nosem. Nie mam nic przeciwko temu, żebyś przyjaźniła się z innymi,bo nie jestem pojebana, ale nie takim sposobem.

Przepraszam, jeśli cokolwiek CIę uraziło bo wydaje mi się, że dobrze wiesz że to o Tobie piszę. Nie narzucam CI nic ani nie każe nic robić, chcę tylko żebyś przemyślała co jest dla Ciebie priorytetem. Chcę też żebyś wiedziała, że zawsze miło spędzałam z Tobą (i Wamii <3) czas i miło byłoby gdybyśmy do tego kiedyś wróciły.

To zdjęcie idealnie przedstawia to, co mam teraz w głowie.

TURNIEJ BITCHESSSSSSSSSSS <3 ZNOWU <3 KOCHAM <3