I znów ten sam sen , te same twarze .. Na samą myśl o przeszłości ściska mi żołądek .
Stary opuszczony dom za miastem .. Tam właśnie najczęściej siedzieliśmy .. I od tego się zaczęło .
Kilka fajnych osób , dobra impreza i dużo białego . Nie zapomnę tego co dawno minęło ..
Dziś to już tylko niechciane wspomnienia , osoby których nigdy więcej nie zobacze .
Ale dlaczego . ? Dlaczego teraz po tak cholernie długim czasie oni .. Pojawiają się w snach . ?
Michał odszedł pół roku temu , był dla mnie jak brat . Nie było mnie na jego pogrzebie .. Nie miałam siły .
Wiedziałam , że gdybym wtedy nie odeszła tak samo bym skończyła .. Obwiniam siebie za jego śmierć .
Może gdybym była bardziej wpływowa posłuchałby mnie . ?
To było straszne . Wszystkie spomnienia wracają ..
Nawet najgorszemu wrogowi nie życzę tego przez co przeszłam .