ktoś musiał być zdolny by w jednym miejscu wyrzucić tyle paczek papierosów.
nie ważne - tymi słowami zakrywam zaszyfrowaną wiadomość. i tak by ktoś tego nie zrozumiał.
rzucam - nie ma bata. ale od następnej paczki : ) tak czy siak to będzie dla mnie trudne.
czasem sama siebie nie rozumiem, więc jak mogę wymagać zrozumienia?
czasem sama siebie nie szanuję, więc jak mogę wymagać szacunku od innych?
muszę twardo stąpać na ziemi. być pewną. dlatego jutro prawdopodobnie jednej osobie najzwyczajniej w świecie zawalę liścia. proste. prawda?
muszę sobie poradzić.
wystarczy.
nigdy więcej.
nigdy!
szykują się wielkie zmiany. taki zwrot akcji o jakieś 180 stopni.