No i to by było na tyle jeśli chodzi o Dom (a przynajmniej jej wygląd zewnętrzny :P).
Właśnie wróciłem z seansu filmowego pod tytułem "Inglorious Basterds". Film jest bardzo wysoko w notach na imdb.com ale ja troszeczkę się zawiodłem jeśli chodzi o historię opowiedzianą. Smak Quentina Terentino można było czuć od początku do końca - co oczywiście bardzo na plus - ale spodziewałem się czegoś bardziej realnego. W każdym razie polecam... Brad Pitt jakiego go jeszcze nie widzieliście :)