Pocałunki są cudne, szczególnie z nim ;) Nie koniecznie realnie, bo większość odbyła się chyba w mojej głowie. Wyłączona na kilka cudnych chwil zdałam sobie sprawę jak dawno nie było przy mnie mężczyzny, który by uszanował moje JA ;) I choć automatyczny zamek oraz pudełeczko przyprawiły mnie prawie o zawał serca, to niczego nie żałuję :D Bo to była moja chwila, moje JA, moje szczęście, mój "narkotyk" i mój A., któremu dziękuję za to przemiłe popołudnie :*
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24