super, pro mi sie skonczylo.. ale szkoda mi tym razem kasy na doladowanie.
dzis musialam wstac o 6.30 .. a po 13 mialysmy jechac na Zamek,
ale pogoda jest jaka jest, taa;]. i nie jedziemy.
siedze sobie, z bardzo zjebanym humorem, gadam z Gwiazdorem,
Filipek poszedl i nudze sie jak chhhhhhhh.
chyba caly dzisiejszy dzien spedze na kalamburach i znow kogos poznam;D.
nienawidze tej soboty i nie chce zeby przyszla w koncu; (((
jestem wsciekla i smutna, nie wiadomo dlaczego,
ale dzis mi sie snilo, ze mi ktos wyrywa zeby i ze sie topie
w jakims zasyfionym jeziorze i nie moge sie z niego wydostac-
czyli, ze dzis musze na siebie baaaaaaaaaardzo uwazac,
bo 'stanie sie cos zlego'. troche w to nie wierze, no ale duzo
mi tu truja o jakis zabobonach.- .^
dzisiaj mamuska wraca, moze gdzies sie z Nia wybiore<mysli>..
oesu, jestem zalamana. i to jeszcze z powodu jednej rzeczy,
ktora sobie uswiadomilam na nasz temat. ale kurva.. nie,
nie bede mowic i zachowam to dla siebie, bo to i tak juz
praktycznie stracilo znaczenie;/. no i mozesz celebrowac,
ze jest kolejna notka od dawna, w ktorej jest cos o Tobie.
dobra nie pisze wiecej.. elo.
pytania
But.. It's over now,
it's too late to save our love!
Just promise me- You'll think of me,
every time You look up in the sky and see a star..