...szkoda, że nie mam zdjęcia z niebem pełnym chmur... ale jeszcze to nadrobię...
I znów leżę na łóżku... mimo laptopa przed moimi oczyma widzę przez okno niebo... dziś wyjątkowo szlachetnie wyglądają chmury. Uwielbiam patrzeć na niebo... to takie wyzwalające... szczególnie jak chmury tworzą przedziwne wzory, w których widać tak wiele kształtów...
A teraz widzę chmury o różnych barwach.. można dostrzec... niebieski, szary, trochę granatu... tak delikatnie przechodzi i nakłada się to wszystko na siebie tworząc jednolitą całość... niebo ma bardziej żywy odcień niebieskiego, trochę rozbielony w niektórych miejscach... słońce również daje swój ślad... czerwony, różowy, pomarańczowy, fiolet, można by dostrzec coś lekko zielonkawego... widać tylko barwy... obserwuję jak chmury odbywają swą podróż... delikatnie... bardzo wolno... suną po niebie...
Oby już niedługo było ciepło, chociaż jeden dzień... chciałabym położyć się na polance wśród traw i patrzeć... na niebo... o niczym innym nie myśleć, niczym się nie przejmować...