Łona
"Skąd ludzie mają taką cechę? Najpierw zrobią świństwo, później milczą podglądając efekt."
"Mamo, rap to nie to samo, co przemoc i dragi - o nie. Jak można ubierać całe zło świata w dżinsy typu baggy? Pokaż mi mamo, gdzie jest ta agresja, chłopaki spokojni jak baranki, chociaż każdy w twoich oczach to bestia.."
"Całe zło lokując w czasie przeszłym ty stoisz tu i krzyczysz głośniej od reszty. I to jest, muszę przyznać nowszy trend, bo wczoraj stałeś obok w tłumie widząc owczy pęd. A dziś zdrowszy ten, kto gotów dostrzec tych wszystkich, którzy tak pięknie mówią, że to prostsze niż myślisz."
"A ty słuchasz i zanim skończę już przeczysz, bo w tym co mówię widzisz tylko nóż w plecy. Wogóle, słyszeć nie jest dane mi nic już, bo strasznie bełkoczesz przez tę pianę na pysku."
"Mówisz, że cenisz prawdę, owszem. Zwłaszcza gdy brzmi w stylu gardeł jednogłośnie. I masz jasność i masz pewność i masz spokój. I tego ostatniego nawet ci zazdroszczę."
"Mam marzenie i doskonale wiem co z nim robić, systematycznie rzucam sobie kłody pod nogi. i z rodością odwlekam realizacji termin, w końcu o czym miałbym marzyć gdybym kiedyś je spełnił..."
"Po co łapać króliczka, skoro Tak przyjemnie się go goni..."
"Przecież więcej znaczy to co przemilczane."
"Żeby wygrać wyścig, trzeba wziąć w nim udział"
"Złota rybka? Zapomnij - poszła na emeryturę"
"Wierz mi, trudno o zaufanie, gdy tak pięknie bezgrzeszni chwytają za kamień".
"Wierz mi ludzie są śmieszni, bo zamknięty umysł, nie wiedzieć czemu, stał się powodem do dumy".
"Każdy problem ma rozwiązanie. Jeśli nie ma rozwiązania to nie ma problemu"
"Każda chwila w łóżku to straconych chwil pięknych milion"
"Ja widzę, że świat już prawie runął i co? I mam kurwa dobry humor".
"Ci którzy odchodzą w jakiś sposób wciąż są z tobą."
"Znamy się, przestańmy udawać, proszę Pani! Mieszkamy na tym samym świecie - my, ofiary sztucznych granic."
"My się skądś znamy? Tak, znamy się całkiem nieźle, choć ze sobą nie rozmawiamy - dobrze mówisz Fisz - choć jest nas na tym świecie całkiem spore grono, nie wiemy nawet jak głęboka jest nasza znajomość."
"Czasem bliscy widzą smutek w moich oczach i puste kartki, coś nie tak? Owszem, martwi mnie to, że mnie nic nie martwi! Tyle szczęścia, że się można zadławić, żeby chociaż cegła na łeb spadła, a tu nic, jak tu żyć?!"
"Na trzeźwo zbyt wielkie sprawy nas dzielą..."
"Tym bardziej mam prawo się dziwić, że ty doskonale wiesz, że ludzie nie są pamiętliwi aż tak. Jeśli masz strach, że już ktoś cię skreślił, to dobrze byłoby zadzwonić i to sprawdzić, wierz mi."
"Codziennie tracę jeden dzień bezpowrotnie w starciu z tą, która w końcu mnie dotknie i choć istotnie zapominam o niej, ona nagle tuż obok przypomina mi o sobie, dotykając kogoś.. Towarzysząc mi z rosnącym uporem, zastępuje ciszą słowa niewypowiedziane w porę, trudno o poręcz, skoro tak ciężko o dowód. Że istnieje coś poza końcem na końcu tych schodów."
kto następny?