photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 25 LISTOPADA 2012

# 004

 

 

Idac przez park ujrzalam chlopaka , ktory krzyczy na kobiete ktora zbiera zakupy kolo lawek. Dziewczyna nie miala wiecej niz 18 lat, nagle starszy i wysportowany facet uderzyl ja w policzek tak , ze dziewczyna stracila rownowage i upadla na ziemie. W jednej sekundzie znalazl sie obok nich jakis chlopak , ktory zaczal wrzeszczec na faceta i okladac go piesciami. Gdy ten pobity osunal sie na ziemie, chlopak podszedl do dziewczyny i pomogl jej wstac. Otarl jej lzy, ktore splywaly po jej czerwonych policzkach. Spojrzala na niego zawstydzona szeptajac ' Dziekuje' . Tak, wspanialy facet. Podchodzac blizej usta otworzyly mi sie ze zdziwienia, nagle chlopak podniosl sie i podbiegl do mnie ' Kochanie ! Musimy jej pomoc. ' Tak mam swietnego faceta . 

 

 

 

 

 

Majac piec lat gdy widzialam calujaca sie pare krzywilam twarz i mowilam ' fuuuj' , dzis mam 15 lat i niczego tak nie pragne jak cieplo twojego bijacego serca dla Mnie. Poznalismy sie przypadkiem, pamietasz ? Potem sms-y , spotkania no i w koncu poprosiles mnie o chodzenie , bylam najszczesliwsza dziewczyna na swiecie , niestety po kilku miesiacach zaczelo sie miedzy nami psuc. Pretensje moge miec tylko do siebie, bo w polowie byla to moja wina. Po kolejnych dwuch miesiacach oddalilismy sie od siebie jak z ziemi do nieba . Kazdy powtarzal mi bedzie dobrze - wiedzialam , ze nie bedzie. Zerwalismy kontakt , dowiedzialam sie, ze ulozyles sobie zycie z inna . Jestem szczesliwa, ze dzieki Tobie moglam poczuc jak to jest byc kochanym i potrzebnym jak tlen do zycia. 

 

Szlam przez szare ulice, chuchajac w rece - no jak zwykle wybieglam z domu zapominajac o rekawiczkach. Nie moglam siedziec w tym domu, za duzo tego wszystkiego -  tak wiem , 1 listopada rodzina sie zjezdza wspominanie o zmarlych . Nagle jedna z ciotek zapytala mnie o Niego. Lzy pojawily mi sie w oczach wiem , ze to bylo pol roku temu jak uratowal mi zycie poswiecajac przy tym swoje . Przekleta ciezarowka, ktora przejechala na czerwonym swietle, odepchnal mnie na pobocze a sam wpadl pod kola wielkiej ciezarowki . Walyczl o zycie, modlilam sie dniami i nocami aby ten ' kierowca ' zaplacil za smierc mojego wybawcy. Wymodlilam , dostal 3 lata za kratami. Skulona i zziebieta poszlam prosto na cmentarz na jego grob - pelno zniczy. Jeden wielki ode mnie. Kucajac i powstrzymujac spadajace na marmur lzy, przypominalam jego slowa ' Porwe Cie i ozenie sie z Toba ' . Wiem , ze  nie chcialbys abym robila to co teraz robie , chcialbys abym byla szczesliwa, lecz nie umiem byles calym moim swiatem. Przysiegam Ci , ze nigdy o Tobie nie zapomne . 

 

 

 

 

 Idac przez zasniezony park , po wydeptanej sciezce , myslalam jak przezyc kolejny dzien . Nie umiem zyc bez niego, minely dwa miesiace , a ja nadal czuje na swojej skorze jego oddech, i dreszcze jakie przechodzily po moim ciele pod jego dotykiem. Nagle z kieszeni kurtki uslyszalam wibracje , sieglam po telefon i odczytalam wiadomosc. Dostalam sms-a od Niego ' Kochanie , zgubilas chyba rekawiczke' , nie wiedzialam o co mu chodzi , odwrocilam glowe i spojrzalam ze przede mna stoi On trzymajac w reku moja biala rekawiczke. Podszedl do mnie blizej nalozyl mi rekawiczke na reke i powiedzial ' Nie chce zebys zachowrowala bo nie wytrzymam dnia bez Twojego widoku' po czym zlozyl na moich ustach slodkiego buziaka. 

 

 

 

 

 

 

Majac w mysli wynik badania - rak piersi, szla nie patrzac przed siebie , nagle przez przypadek weszla w idacego przed nia chlopaka wylewajac przy tym na niego goraca kawe, w ramach przeprosin zaprosila go na ' ciastko' . Zagadali sie i siedzieli w cukierni ponad 3 godziny , zapominawszy przy Nim o wyroczni jaka jest smierc . Po miesiacu wymieniania smsow i rozmow przez telefon i spotykania sie , zostali para . Powiedziala mu o swoim przeznaczeniu , ale skarcil ja i powiedzial ze ma byc silna, dla Niego. Chemioterapia niestety nie przynosila zadnego efektu , z dnia na dzie byla coraz slabsza . Ukochany trwal przy jej boku, proboujac oszukac czas. Niestety po roku dziewczyna zmarla , a zaraz po Niej zmarl On . Nie powiedzial jej , ze tez jest chory na raka . Pochowali ich razem , mowili ze nawet smierc ich nie rozlaczy.

 

 

 

klik fajne , jesli sie podoba (:

 

Komentarze

invisiblegirldaily wow mega! (;
25/11/2012 13:33:29
samotniwtlumie ; ))
25/11/2012 12:32:56
opisynaggiinne śliczne ♥
Zapraszam do mnie , codziennie świeża dawka nowych opisów :3
25/11/2012 12:31:13
lemooniada meega
wbij
25/11/2012 12:28:45

Informacje o cozsercatonapapier


Inni zdjęcia: Całość samysliciel35:) dorcia2700488 mzmzmzZalew. ezekh114cześć toujourspurWiosna 2025r. rafal1589Wagony samowyładowcze bluebird11ponad miastem elmar*** coffeebean1Spokojnego weekendu :) photoslove25