Czesc poraz kolejny ; ))
Szlam przez szare ulice, chuchajac w rece - no jak zwykle wybieglam z domu zapominajac o rekawiczkach. Nie moglam siedziec w tym domu, za duzo tego wszystkiego - tak wiem , 1 listopada rodzina sie zjezdza wspominanie o zmarlych . Nagle jedna z ciotek zapytala mnie o Niego. Lzy pojawily mi sie w oczach wiem , ze to bylo pol roku temu jak uratowal mi zycie poswiecajac przy tym swoje . Przekleta ciezarowka, ktora przejechala na czerwonym swietle, odepchnal mnie na pobocze a sam wpadl pod kola wielkiej ciezarowki . Walyczl o zycie, modlilam sie dniami i nocami aby ten ' kierowca ' zaplacil za smierc mojego wybawcy. Wymodlilam , dostal 3 lata za kratami. Skulona i zziebieta poszlam prosto na cmentarz na jego grob - pelno zniczy. Jeden wielki ode mnie. Kucajac i powstrzymujac spadajace na marmur lzy, przypominalam jego slowa ' Porwe Cie i ozenie sie z Toba ' . Wiem , ze nie chcialbys abym robila to co teraz robie , chcialbys abym byla szczesliwa, lecz nie umiem byles calym moim swiatem. Przysiegam Ci , ze nigdy o Tobie nie zapomne .
Majac w mysli wynik badania - rak piersi, szla nie patrzac przed siebie , nagle przez przypadek weszla w idacego przed nia chlopaka wylewajac przy tym na niego goraca kawe, w ramach przeprosin zaprosila go na ' ciastko' . Zagadali sie i siedzieli w cukierni ponad 3 godziny , zapominawszy przy Nim o wyroczni jaka jest smierc . Po miesiacu wymieniania smsow i rozmow przez telefon i spotykania sie , zostali para . Powiedziala mu o swoim przeznaczeniu , ale skarcil ja i powiedzial ze ma byc silna, dla Niego. Chemioterapia niestety nie przynosila zadnego efektu , z dnia na dzie byla coraz slabsza . Ukochany trwal przy moim boku, probowalismy oszukac czas. Niestety po roku dziewczyna zmarla , a zaraz po Niej zmarl On . Nie powiedzial jej , ze tez jest chory na raka . Pochowali ich razem , mowili ze nawet smierc ich nie rozlaczy.
niuniu nie patrz na mnie tak i nie pytaj gdzie jest miłość
Może tak by to właśnie wyglądało, gdybyś umarł. Może bym rozpaczała, żałując, że nie została mi dana jedna minuta więcej. Może poświęciłabym czas i pieniądze na kontakty z medium, jednym, drugim i trzecim, odszyfrowując przesłania ze świata duchów, w nadziei na odnalezienie Ciebie, bym mogła Ci powiedzieć to, czego nie powiedziałam. Może zaglądałabym dwukrotnie w każde lustro i okno wystawowe, żeby jeszcze raz ujrzeć Twoją twarz. Może leżałabym w łóżku, tak jak teraz, zaciskając pięści z całej siły, starając się przekonać siebie, że stoisz, prawdziwy, z krwi i kości, tuż przede mną. Przypuszczam jednak, że gdybyś umarł, nie miałabym już najmniejszej szansy. Nie zdołałabym Ci powiedzieć tego, co powinnam Ci powtarzać dzień w dzień: kocham Cię.
przyzwyczaiłam się, że ludzie, na których zależy mi najbardziej, zwyczajnie odchodzą. zostawiają mnie dla własnego szczęścia. mają gdzieś moje życie i moje problemy. nie obchodzi ich to, że dla nich byłam gotowa skoczyć w ogień, poświęcić wszystko, co mam. jest to trochę przykre, trochę bardzo.
dopiero w jesienne wieczory uświadamiam sobie, że fajnie by było, gdyby ktos był teraz obok, ktoś do kogo mogłabym się wtulić i zapomniec o tym wszystkim.
Przez pół roku żyłam, jakbym była duchem - brak zainteresowania się mną i tym, co się dzieje u mnie z Twojej strony, przyczynił się do tego, w bardzo dużym stopniu. Dostałam od Ciebie dwie, wiadomości, po których mój świat - legł w gruzach i w momencie, gdy przyjaciele, uświadomili mi, że nie jestem warta tego wszystkiego, gdy zaczęłam wszystko porządkować - Ty, zjawiasz się i oczekujesz ode mnie tej cholernej miłości i zaufania?! Jak mam się teraz zachować, co mam teraz zrobić? No, powiedz...
'' jednego w Tobie kompletnie nie rozumiem. Dla wielu mężczyzn jesteś po prostu idealna. Masz swoje pasje, jesteś piękna, jesteś bystra, dążysz do wyznaczonych sobie celów. Byłaś z kimś, kto zupełnie nie potrafił Cię docenić i już wszystkich kolesi wpuszczasz pod wspólny mianownik. Powiem Ci, jeśli sobie uporządkujesz przeszłość, to szczerze - zazdroszczę komuś, w kim się kiedyś zakochasz. ''
Chcę być spełnieniem Twoich marzeń, najpiękniejszym snem, bajką ze szczęśliwym zakończeniem i słońcem w pochmurne dni.
Kiedyś chciałabym być w stanie odpowiedzieć swojemu dziecku ' kocham Twojego tatę, bo dał mi największe szczęście - Ciebie '.
Mam dość , wszystkiego. Pustych słów - będzie dobrze . Nikt nie wie co naprawdę czuje. Jak każdego dnia staram się walczyć z tym wszystkim. Wszyscy znają tylko tą szczęśliwą i uśmiechniętą dziewczynę. Której z dnia na dzień wali się świat.
pokazuję Ci kapsel tymbarka z napisem "przytul". dlaczego dziecinnie spuszczasz wzrokk?
a jeśli kiedyś zamknę przed Tobą drzwi to obiecaj, że i tak je wyważysz.
Monika (:
Inni zdjęcia: ;) patrusia1991gdChruszczyki purpleblaack:* patrusia1991gd;) patrusia1991gdJa nacka89cwaWieczór nad jeziorem andrzej73... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24