Jest mi dziwnie kolorowo
Gdy głaz z góry spadnie
I zniszczy ludzkie marzenia-
Przejdę obojętnie.
Gdy paw zgubi kolorowe pióra-
Nie zwrócę uwagi.
Gdy żywioł zgładzi całe
Człowiecze istnienie-
Udam, że tego nie widzę.
Gdy sokół wypuści ze swojego
Uścisku ofiarę-
Pójdę dalej.
Pół wieku później
Patrząc w lustro przypominam
Sobie pragnienia i wiem, że
To były tylko idiotyczne
Marzenia.