:*
Dziś znów luźniutko. Mieliśmy ostatni basen ,już nigdy więcej nie będzie śpiewania w szatni...
Uczciłyśmy to "Mydłem Party". Miałam prawie całe mydło,a teraz już go nie mam :<
Po szkole na stajnię z Julką i Nadią. Śmiem stwierdzić,że owiele wygodniej jeździ mi się w balerinkach,niż w sztybletach!
A no i ogólnie gonił nas dzik. Fajnie,fajnie,no nie powiem.
No i chyba coś ze mną jest nie tak,bo czasem nie potrafię powstrzymać się od niektórych czynności,
np. dzisiaj leciała woda z węża,a ja nie mogłam się powstrzymać i musiałam w nią wskoczyć,
co oczywiście się skończyło mokrymi spodniami no i było mi trochę bardzo zimno...
Z resztą Julka też jest chyba walnięta,jak ja<3
http://www.youtube.com/watch?v=a7fkl60eSzQ ta piosenka chyba zawsze mi będzie przypominać moją klasę <3