wreszcie sobota, zazwyczaj lubię ten dzień :)
byłam dzisiaj w szkole i dekorowaliśmy korytarz na święta. wyszło nawet, nawet (szału nie ma, staniki nie latają) . :D
poza tym przeczytałam trochę książki, umyłam górę naczń, wyprasowałam rzeczy, wycięłam chyba milion gwiazdek z kartonu i generalnie szaleństwo 100% .hihihihi.
BILANS
ś: ciemna bułka z masłem i pomidorem
* troszkę płatków na sucho (zwykłych)
2ś: jabłko
o: mała miseczka makaronu z leczem (bez mięsa)
+jogurt naturalny (250ml)
k: ciemna bułka z ogórkiem
+ jabłko
ostatnio dziwnie dobrze znoszę niektóre rzeczy. hmm...