na początek dziękuje za mega dobicie wczoraj wieczorem. :)
wspomnienia bolą w chuj, wszystkie chwile i złe i dobre są dalej w pamięci i nie umiie się ich wymazać, nawet nie wiem czy chce żeby one zniknęły! trudno słuchać się kilku osób naraz więc chyba najlepiej posłuchać siebie.. nie wiedziałam, że takie zdarzenia miałyby miejsce, nie wiedziałam, że wszystko sie mogło tak przewrócić. Podsumując ten rok szkolny, dziękuje za wrzesień, październik i listopad, grudzień z chęcią chciałabym zapomnieć, dziękuje za styczeń, mimo wszystko... dziękuje za ferie, ogólnie chyba dziękuje za wszystko, za rozmowy wszystkie, nie chce nic już, za dużo tego, przykro w chuj.
+ wspomnienia ze zdjeciem są.
srajcie wszyscy tym szczęściem.