Moja cudowna klasa :)
"laboratoria" chemiczne - szkoda że nie pokazali jak sie robi bomby atomowej albo chociaż jak sie dynamit robi już byśmy jakoś to wykorzystali :D
fosforylacja cykliczna i niecykliczna
Pewnego razu foton pierdalnął w PSI który ze strachu ZGUBIŁ ELEKTRON, który trafił w niepowołane ręce, dalej został sprzedany FERREDOKSYNIE, która PODRZUCIŁA GO CYTOCHROMOWI B6, ten się nieźle wkurzył że aż uciekła z niego energia, elektron poczuł się odrzucony i POSZEDŁ NA MELANŻ DO CYTOCHROMA F, WYRWAŁA GO Z TEJ IMPREZY PLASOCYJANINA, która kazała mu iść do PSI, który usychał z tęsknoty za swoim elektronem. Elektron posłuchał a PSI przywitał go z otwartymi ramionami. Kolejnym razem FERREDOKSYNA nie zdąrzyła zrobić psikusa cytochromowi b6 bo elektron uciekła do NADP. w TYM SAMYM CZASIE FOTON LIZNĄŁ WODĘ, która się wzburzyła i rozpadła na WODÓR TLEN I ELEKTRON. WODÓR zaprzyjaźnił się z NADP, elektron uciekł do PS2, a tlen stwierdził, że nie ma nic tu do roboty i UCIEKŁ DO ATMOSFERY. Foton zauważył udaną przyjaźń PS2 Z ELEKTRONEM I POSTANOWI ICH ROZDZIELIĆ. ELEKTRON ZNÓW TRAFIŁ W NIEPOWOŁANE RĘCE i został podrzucony do PLASTOCHINONA! NIKT NIE CHCIAŁ SIĘ DO ELEKTRONA PRZYZNAĆ CYTOCHROM B559 SIĘ ZDENERWOWAŁ i WYSTAWIŁ ELEKTRONOWI ATP za drzwi. Ten poszedł znów na melanż do CYTOCHROMA F, znów plastocyjanina musiała interweniować i powiedziaal, że PS1 potrzebuje pocieszenia po stracie swojego elektronu. ELEKTRON wysłuchał i żył długo i szczęśliwie z PS1 do momentu kolejnego ataku fotonu.
BIOLOGIA JEST FASCYNUJĄCA CZYŻ NIE?