KOKKINO NERO

WRÓCILIŚMY! To był najlepszy obóz z najlepszą ekipą Tymek, Anna Padżors i Pajor, ziomki ze student travel Bytom, Kraków i oczywiście nie zapominam o ziomkach CHONABIBE, EMILY i LILU. Najlepsze drinki u Panosa do którego miało się 2m, plaża przy hotelu i kingsize na deptaku to była magia, sami polacy i grecy (!) od ich mentalnośći można się naprawdę dużo nauczyć i to na +, beach party, red cup party, toga party, colour fest i oczywiście SALSA<3 Najlepsze winka za to nigdy więcej anyżu. WHITE RUSSIAN, 3 driny i można już wracać do domu, zamykanie baru z CHONABIBE czyli rozkminy z Mateunio i Emily-szots time z barmanami, za tym będę tęsknić :c Deptak dzień w dzień, jeżowce [*], rozmowy z Matthiasem <3 Tomek i Maro zawsze w formie, plaża na Kotsupi i jazda pikupem w kilka osób :o ale żyjemy, koncert Lilu i chłopaków najlepszy<3 kula daje fula, niespodziewana 'Madzia' wszystkim znana, Rozkminki z dream team w ogródku te poważne i te mniej, popierdolone tańce na krzesłach 'too much sun today', 'można grać koncert na trzeźwo, ale po co ryzykować' :D koncerty z Tymkiem w pokoju 104, chórki i parodie mistrz. Musaka, Pastiscio i Gyros <3 ale trzeba teraz wrócić do przyzwyczajeń żywieniowych które zostały w Polsce, a w Grecji poszły na urlop :D Dziękuje wszystkim mordeczkom za ten obóz, Blau!

Nie mogliśmy dostać nic lepszego niż ten wyjazd, który uświadomił nam tak wiele rzeczy.mieszkanie ze sobą 24 na dobę wyszło bardzo na plus. Oby wiecej takich wyjazdów, które umacniają. Dziękuje Ci za ten wspaniały czas, Kocham Cię

kolejne sesje w planach, a w pon już nowa praca, czyli pospane, ale coś za coś.
dzisiaj randka z misiem, a za prawie tydzień długo wyczekiwany dzień :)

DUUU, DU ALLEIN KANNST MICH VERSTEH'N, DUUUU