nie wiem kiedy i w jaki sposób wstrzyknąłeś we mnie ten zastrzyk optymizmu.
dziękuje.
piątek zapowiada się jednym z lepszych dni, poprawka na 18stce w sobotę i zaczynamy 'pełni sił' jak zawsze
dobre dni za nami, teraz liczy się to co jest tu i teraz, piorytety jakie sobie wyznaczyliśmy i przyszłość którą sobie zamierzyliśmy.
nie pamiętam kiedy kładłam się spać tak spokojna i wstawać z tyloma pozytywnymi myślami. myśl, że za kilka dni zacznie się od nowa ten cały cyrk który nas nie ominie mnie już nawet nie wzrusza. zapach szkoły w wakacje, mm, zawsze spoko, spotkać swoją ulu nauczycielke i się nie wkurwić też cud, jakoś tak, ogólnie dobrze, no :)
walcie się z tą nutą już i mi nie wkręcajciee więcej błagam