Jak jest dobrze to jest dobrze, ale jak już jest źle to po całej lini. Rozumiem wzloty i upadki,ale bez przesady. Dzień w dzień ? No nie bardzo, ale spoko. Bedzie dobrze albo i nie. Wciąż te same problemy :(. Czasami chciałabym stąd zniknąć, bo już normalnie nie wytrzymuję :(