Wszystko będzie okej,wszystko będzie okej,tylko Ty też tego chciej, wcale nie musi być źle między nami z zasady: że są gorsze i lepsze chwile, okej są, ale dopiero co z nich wybrneliśmy nie cały miesiąc temu, więc nie zaczynajmy wszystkiego od nowa, nie zaczynajmy budować dystansu, ochładzać się nawzajem. Kiedyś to ja rzuciałam ciosami, kiedyś.. zmieniam się, nie tylko staram co jestem coraz normalniejsza, bez żadnych skrajności dzięki Tobie, dziękuje. Nie zaczynajmy niczego, proszę, błagam... poprostu błagam...

Uważam, że właśnie kiedy będziemy mogli przeżyć rok - pół roku bez poczucia oddalenia od siebie, kiedy będziemy się kłócić ale bez obojętności, z wielką chęcią wrócenia do siebie, przeproszenia, pogodzenia, wzajemnego wybaczenia i zrozumienia,

k i e d y  w  k ł ó t n i  i  n i e  p o r o z u m i e n i u   b ę d z i e m y   r a z e m , wtedy..... wtedy....