niewyraźnie się czuję.
rutionoscorbin nie pomaga.
czekolada nie pomaga.
desperados nie pomaga.
rooibos nie pomaga.
nic nie pomaga.
bezsenność życia nie ułatwia.
a pewien pan, który odstawia pokazówy pt: "Ja naprawdę interesuje się Twoim życiem. Nie mam w dupie Twoich problemów" doprowadził mnie prawie do palpitacji serca.
jeszcze nigdy nie byłam w takim szoku.
jeszcze nigdy nie byłam w takiej czarnej dupie.
to mnie chyba przerasta...