Moja najnowsza mordka. Sweterek i ciepełko. Plus do tego duży kubek herbaty i książki, książki, książki. Angielski, chemia, geografia, niemiecki, polski. Jestem udupiona na jutro. A dzisiaj. 5 z matematyki i wkurw na szmate od biologii. Cholera. Co ja jej zrobiłam? Nie wiem. Może nie lubi ludzi w swetrach? A może doszła do wniosku, że będzie hejtować ludzi o zielonych oczach. No cholera nie wiem za co ona mnie tak nie lubi. Dobra, wdech i wydech. Bierzmy się za to co umiem. Już niedługo odpoczynek. :)