fot. przed.....po...... ( z tym że drzwi stare zostały tak szybko usunięte że nie mam ich foto )
Jasiu nareszcie zasnął i można spokojnie zrobić obiadek - właściwie Żonusia dzielnie walczy....
Czekamy na rodziców...
a tymczasem pogoda jak zwykle nie zachwyca, bo sama nie wie czego chce
Spodobało mi się dodawać notki, na pewno w tym roku nie odpuścimy foto jak zeszłego, kiedy to było dużo pracy i innych priorytetów.
Porobione, to będziemy dychać i cieszyć się życiem w trójeczkę....