Wilcze z kwietnia ;]
Miałyśmy jechać w wczorajszą sobotę zawody ale Duśka zaczeła kuleć
Jutro będzie wet, mam nadzieję, że to nic strasznego i jeszcze wrócimy do skoków...
Jak nie to sama nie wiem co będzie, mam ją dopiero pół roku a tu taka rzecz...Może widać, może nie ale bardzo się do niej przywiązałam, i w sumie sama nie wiem co zrobię. A mój wymysł to nie jest bo koń drobi od kilku tygodni...tylko dlaczego byłam taka głupia i nie wziełam tego weta od razu, miał być ale nagle było wszystko dobrze więc odwołałam wizytę, a po kilku dniach znowu.Jutro zobaczymy. Byłam na mistrzostwach kaszub jako luzak i umieram.
Ale się boje jutra ;/ Jeszcze do tego koniec roku się zbliża, a w piątek nie byłam w szkole miałam dwa sprawdziany w poniedziałek będzie to samo, łącznie mam zaległe koło 6 sprawdzianów. Ach te konie jednak zabierają dużo czasu.Aż się boje co będzie za rok/dwa .