heloooł
wróciłyśmy w niedziele, bylo oczywiscie przebosko.
niespodziewanie przyjechal tez on :)
no ogolnie strasznie duzo opowiadania i szczerze mowiac nie chce mi sie pisac, tyle sie wydarzylo, ze nawet nei wiedzialabym od czego zaczac.
POZDRAWIAM wszystki ludzi ktorzy towarzyszyli mi przez te 3 tygodnie, nie chce mi sie wymieniac, dlatego w szczegolnosci pozdrowie jedynie:
AGA - dziekuje, ze wytrzymalas ze mna tyle czasu, za te wspaniale chwile spedzone razem i przepraszam za nocne telefony :*
Rob - za to, ze byles i jestes :*
ZAPAMIĘTAJ MONIA: Nigdy nie jest tak źle, że nie mogłoby być gorzej!
Teraz jest chyba gorzej. Najpierw sie jaralysmy, a teraz wszystko sie wali.
Po prostu nie przyjmuje tego do wiadomosci.. nie chce!!
Nie wiem jak to przezyc. Ale damy rade!
Bejb to nie moze sie tak skonczyc. Nie pozwolimy na to :*
SZEŚĆ