Jak staliśmy razem tak leżymy podzieleni
Jedni poszli w prawo lub zostali w miejscu
Drudzy całkiem w lewo inni zaś stanęli w przejściu.
Słonko mi świeci za oknem, a ja wypluwam sobie płuca, kicham z częstotliwością 3 razy na minutę, albo coś w ten deseń, a z nudów kręcę się w kółko i przerabiam stare fociszky.
Moja klasa jest beznadziejna oprocz kilku osob;