lullaby sobie leci. zagłusza moje mysli. pokłóciłam sie z rodzicami. wylałam chyba wszystkie możliwe łzy potem, ale ofc tato musiał wejść i nagle mną sie zaopiekować, że nie chce źle dla mnie. a poszło o to, że sie nie dogaduje z bratem. no przepraszam, ale nagroda nobla dla tego, kto sie dogada z tym potrzepanym 5 latkiem D: ale kuźwa wbijam. eh. dalej mi sie chce ryczeć. a za lulaby, chłopaki, dziekuje Wam. teraz tak fajnie posłuchac takiej zajebistej piosenki. teraz bede tego naokrągło sluchać. ta piosenka jest za śliczna, żeby przestać.
a tak btw. po co ja mam życ, skoro i tak cały czas sie kłóce z rodzicami i bratem? i kłóce sie z Karoliną, jedyną przyjaciółką którą mam tutaj, obok siebie. żyje tylko dla tego pana na zdjęciu i reszty zespołu. i dla echelonu. tylko dla nich.
lullaby. lullaby. znowu. cały czas. na okrągło.
dławię się łzami.
So just give it one more try
To a lullaby
And turn this up on the radio
If you can hear me now
I'm reaching out
To let you know that you're not alone
And you can't tell
I'm scared as hell
Cause I can't get you on the telephone
So just close your eyes
Well honey here comes a lullaby
Your very own lullaby.