Co prawda nasz wakacyjny Głuchów zakończył się już troche temu to i tak okropnie chciałabym tam wrócić!
Nocne rozmowy na balkoniee, cała masa jedzenia, kupa śmiechu i wiem, że jeśli chodzi o spanie to jestem największym twardzielem, Bartek chyba nie liczy na nasz szybki powrót, stęskniłam się już za Waami dlateggo wsiadajcie w autobus i prosto na Krośnieńska!