No to wyjazd do ZS tydzień temu :P
papiery, przegląd prac... dostałam 4+
chyba dzięki linorytowi, potem, egzaminy..
no to poznałam ze 13 osób tylko imion nie pamiętam wszystkich
no to najpierw rysunek na pierwszy rzut oka martwa natura masakryczna
ale na 4 wyrobiłam. potem rzeźba było łatwiej niż myślałam bo więkrzości
zrobiliśmy w około 45 minut. zrobiłam ryby takie jakby wyskakujące z wody no i 5 :D
i wtedy mi sie przypomniało, że nie mam farb ale od razu kilka osób zaoferowało na szczęście
no ale i tak chujowo bo 1.5h to dla mnie 2x za mało nie wykończyłam no i 3 ale i tak git
no i na następny dzień straszna teoria która sie okazała wypytywaniem o zainteresowania
no i że fioletowa pani z fioletową klasą była zafascynowana tym, że słucham metalu
i też byłam na Malborkowym zamku itp bez szczegółów no i 6. także 18 pkt
egzaminy zdane jeszcze tylko świadectwa i wyn. egz gim.
Tylko nie wiem po co tą note pisze bo nikt i tak jej nie przeczyta :P
No i im dłużej przebywam w tym plastyku tym bardziej mi sie nie chce wracać do sql w pojebowie
tyle, ż e za paroma osobami tęsknie :P