Smerfus...
Takie ze specjalną dedykacją dla mojej Smerfetki która uważa że jestem na nią obrażona. Ej , zmień to zdanie mała bo tak nie jest kminisz ?! ;** Wiem , że ostatnio trochę mało się widzimy i mało rozmawiamy , ale to wszystko dzięki moim `cudownym` rodzicom . Naprawimy to spokojnie <3
W ogóle to mam dziś jakieś chore jazdy i zajebiste huśtawki nastroju . Raz ryczę , raz się wkurwiam , a po tym wszystkim śmieję się jak jakaś chora psychicznie . ;D
Ych .. Kiedy wreszcie skończą mi się zakazyy ? ;o
Smerf :*