Pewnego dnia w nocy :D Zanim cokolwiek tutaj napiszę z góry Cię informuję, że jeśli usuniesz to zdjęcie, albo jeśli mnie zabijesz za to, że to dodałam, to zranisz mi serce, bo przecież to nic, że było robione w środku nocy, to nic, że wtedy nie byłyśmy w stanie prosto patrzeć na oczy, to nic, że dośka wtedy już słodko spała (jedna mądra), to nic, że po zobaczeniu tego wszyscy będą mieli dożywotnią beke, TO NIC! Więc do reczy.. To wielki zaszczyt gościć u Ciebie na fotoblożku, rili. W końcu nie każdy biega goły po lesie <3 Dodaję u Ciebie, bo mi się nudzi, a u mnie już nie mam wpisów, a Nicola chodzi z telefonem przy dupie i nie mam jak kupić pakietu, soo saad :< Z tej ogromnej nudy przeszłam dzisiaj chyba z trzysta czterdzieści dwa miliony osiemset czterdzieści siedem tysięcy pięćet czterdzieści dwa kilometry (mam nadzieję, że wyjdzie mi to na dobre) i wywnioskowałam, że jest mi bardzo smutno, że z reguły uchodze za strasznie podłego człowieka i inni myślą, że wszystko co zrobię ma jakiś zły podtekst - podła ja :( Dobrze, że Ty (no i Tokarka jeszcze<3) wiesz, że w głebi serca, dalekooo i głęboko jestem na prawdę słodziutka jak cukierek i jak się komuś coś złego dzieje to wszystko bym zrobiła, żeby mu było dobrze- to po pierwsze, a po drugie! Weź Ty się zajdowa kurwajegomać ogarnij w końcu i zdecyduj w czym idziemy na sylwestra, bo z takim podejściem to serio skończysz z miliardem kotów u boku. Poruszyłam tu już wszystkie problemy świata, które nurtowały mnie dzisiejszego jakże chujowego dnia, więc ŻEGNAM podły szpryclu <3 KOCHAM CIĘ
.. to zdjęcie jest na prawdę paskudne, HEHE