Zostało mi 8 dni w Łodzi.
Chyba mogę powiedzieć, że mam już lokum. Drogie jak cholera (przynajmniej dla mnie) ale jakoś dam sobie radę (muszę)
Mam mnóstwo optymizmu :) Po prostu musi być dobrze i tyle! I tego się trzymam :)
To powinien być okres odzwyczajania się. Ale nie łudźmy się- wiem, że tak się nie stanie.
jeszcze 8 dni.
I koniec.
Koniec.
"Dzieeeń mniee wy gaa niał, no cą znów wra caa łeem..."