Wierzę, że kiedyś spotkamy się w kawarni.
Zupełnie przypadkiem.
Sprawdzimy, czy nadal ,,to coś" istnieje.
Nasze pociągi staną na tym samym peronie.
Albo natrą na siebie z naprzeciwka.
A może jest już za późno?
Chociaż ponoć nigdy nie jest, jeśli chodzi o miłość.
Wszystko pędzi zbyt szybko.
A czas wlecze się w spowolnionym tempie.
Gdy o tym myślę.